Witold Waszczykowski przypomniał na Twitterze swoje słowa nt. kryzysu na granicy, które wypowiedział w wywiadzie dla RMF FM zaledwie dwa dni temu. Jak się okazało przewidywania europosła PiS sprawdziły się, a we wpisie, który były szef MSZ opublikował dziś na Twitterze nie zabrakło także nawiązania do rozmowy Merkel-Łukaszenka.
CZYTAJ TAKŻE:
Jak poinformowało w środę rano MON, „w okolicach Terespola ostrzelane zostały maszty oświetleniowe ustawione przez żołnierzy Wojska Polskiego na granicy z Białorusią. Reflektory zostały zniszczone w wyniku strzałów z broni pneumatycznej”.
Ostrzału dokonano z terenu Białorusi
— podkreślono.
„Łukaszenka jest zdesperowany”
W kwestii kryzysu na granicy wypowiedział się w poniedziałek w radiu RMF FM Witold Waszczykowski. Europoseł PiS nawiązując do rozmowy opublikował też wpis na Twitterze.
O sytuacji na granicy: Może być gorzej. Łukaszenka jest zdesperowany i może zaangażować na granicy kryminalistów. Należy być przygotowany na eskalację i incydenty graniczne. Należy o tym informować sojuszników i mobilizować do przeciwstawienia się
— napisał dwa dni temu były szef MSZ.
„Telefony kanclerz Merkel nie rozwiązały problemu”
W obliczu dzisiejszych doniesień o ataku z broni pneumatycznej, Waszczykowski przypomniał swoje słowa z poniedziałku i odniósł się do całej sprawy.
Zgodnie z moimi przewidywaniami, Łukaszenka eskaluje atak na granicy. Dziś ostrzelano oświetlenie granicy z wiatrówek. Z czego będą strzelać jutro?
— zapytał polityk PiS.
Ponadto nie zabrakło odniesienia do rozmowy telefonicznej Angeli Merkel z Alaksandrem Łukaszenką.
Telefony kanclerz Merkel nie rozwiązały problemu. Wręcz przeciwnie, zachęciły do większej agresji
— dodał we wpisie były szef MSZ.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/576326-prowokacja-sluzb-lukaszenki-waszczykowski-przypomina