Syn znanego fotografa kontra Zbigniew Ziobro. Były prezenter „Dziennika Telewizyjnego” domaga się wyjaśnień od ministra sprawiedliwości.
Janusz Świerczyński przekonuje, że zdjęcie, które Zbigniew Ziobro podarował komisarzowi Reyndersowi zostało wykonane przez jego ojca Macieja.
Świerczyński senior wykonał fotografię we wrześniu 1945 roku.
Widoczne w relacji, trzymane przez ministra w lewej ręce zdjęcie zostało wykonane przez mojego ojca Macieja Świerczyńskiego we wrześniu 1945 roku. Nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości
– przekonuje Janusz Świerczyński w rozmowie z „Faktem”.
Były prezenter „Dziennika Telewizyjnego” zapewnia, że to on posiada prawa do rozpowszechniania zdjęcia i nie udzielił zgody Ministerstwu Sprawiedliwości na użycie fotografii.
Ukazało się w dziesiątkach publikacji i książek. Zawsze z nazwiskiem autora. Ostatnio z prośbą o prawo publikacji zwrócili się organizatorzy wystawy w Niemczech i oczywiście się zgodziłem
– zapewnia Świerczyński.
Kochanek żony Urbana
Okazuje się, że ostatni prezenter „Dziennika Telewizyjnego” ma też ciekawy fragment w swojej biografii. Ujawnił go… Jerzy Urban.
Był najbardziej ulubionym przez publiczność prezenterem i nadzwyczajnie ozdobnym mężczyzną. Przez sześć lat używał, z przerwami, jednej z moich żon, co czyni go moim suchym szwagrem
– pisał Urban w swojej książce.
Rzecznik rządu w stanie wojennym komentował też związek Świerczyńskiego z I wicemiss Polonia 1987 Joanną Śledzińską.
Jest dziewczyną byłego długoletniego kochanka mojej żony Janusza Świerczyńskiego z telewizji. Na dwudzieste urodziny kupiłem jej żywego królika, żeby nie czuła się samotna. Zjadła go. O takich dziewczynach mówi się: krew i mleko. Świerczyński wysysa z niej krew i popija mlekiem
– twierdził Urban.
mly/fakt.pl/pomponik.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/576196-dzis-poucza-ziobre-kiedys-byl-kochankiem-zony-urbana