„Kasta” sędziowska nie musi już niczego udawać. Po weekendowym spędzie KOD, w trakcie którego sędziowie przemawiali w obecności Donalda Tuska, nie ma już wątpliwości o co chodzi w tej medialno-politycznej ustawce. Opozycja ma pełne wsparcie skrajnie upolitycznionych stowarzyszeń. Gromkie oklaski sędziów po wystąpieniu Tuska były symbolem upadku tej zawodowej korporacji.
Ale maski opadły także w innych kwestiach. Przedstawiciel „Iustitii” potwierdził, że część polskich sędziów uczestniczy w scenariuszu Donalda Tuska i jest z tego powodu dumna!
Pamiętajcie - ulica i zagranica, tak! - bądźmy dumni z tego
– przemawiał przedstawiciel „Iustitii”
Z kolei sędzia Waldemar Żurek dał do zrozumienia, że to rękami sędziów mają się w Polsce dokonywać czystki, gdy już tylko ich ukochany „wódz” Tusk przejmie władzę.
Dzisiaj z tego miejsca przyrzekam: przywrócimy demokrację, przywrócimy państwo prawa i rozliczymy przestępców!
– krzyczał z mównicy sędzia Żurek.
Wszystko to już wiemy, ale znów trzeba zadać pytanie: w jaki sposób „kasta” spłacać będzie dług za wsparcie politycznych „opiekunów” i „oficerów politycznych”. W wakacje Donald Tusk mówił przecież, że jest w kontakcie ze stowarzyszeniami sędziowskimi, że konsultuje z nimi kolejne ruchy i plan na przyszłość. Spytałem wtedy rzeczników tych stowarzyszeń o słowa byłego premiera. Zaprzeczali, że takie konsultacje są prowadzone. Urodziny KOD zaprzeczają tym zapewnieniom. Tymczasem politycy PO oraz uliczni zadymiarze i aktywiści mogą liczyć na sędziowski parasol ochronny. Świadczą o tym postanowienia i wyroki sędziów, którzy dla swoich politycznych przyjaciół są wyjątkowo przychylni. Przekonały się o tym aktywistki Strajku Kobiet, działacze KOD i Obywateli RP. Decyzje sędziów związanych z „Iustitią” lub sympatyzujących z tym stowarzyszeniem cieszyły Leszka Czarneckiego, Sławomira Nowaka i wielu innych.
Co tam staruszka! „Kasta” ważniejsza
O odrealnieniu i politycznym zacietrzewieniu niech świadczy też inna, weekendowa wpadka „Iustitii”. Wiąże się ona z wpisem wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła. Minister napisał o nowej metodzie oszustów, którzy żerują na naiwności i wieku starszych osób. Warchoł zapowiedział konsultacje i informacje dla osób starszych. Odpowiedź anonimowego administratora profilu „Iustitii” na TT była wyjątkowo bulwersująca.
To jest pilna sprawa! „Naprawimy fundamenty sądów, oszczędzimy miliony euro - pakiet projektów ustaw o praworządności”
– odpisała „Iustitia” na wpis ministra.
Oto cała prawda o nadzwyczajnej kaście! Lekceważąco o losie starszej, skrzywdzonej kobiety. Ponad jej krzywdę przedkładają swój polityczny interes. I takie osoby wymierzają sprawiedliwość… Oni nie powinni być sędziami
– skomentował wpis „Iustitii” minister Warchoł.
Podobnych komentarzy pojawiło się kilka.
Wpis skrajnie upolitycznionego towarzyszenia sędziów „Iustitia”, to właściwie główny motyw postępowania tej sędziowskiej partii politycznej. Jej znak rozpoznawczy. Sprawy zwykłych Polaków są dla nich tylko wtedy ciekawe, gdy można przy okazji ugrać coś dla swojej korporacji. A praworządność? Równość stron w postępowaniu? To jedynie wyświechtane slogany.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/575964-toga-na-chodnik-przed-tuskiem-czyli-jak-sie-lasi-kasta