Rafał Trzaskowski został zaproszony przez Kongres USA na wysłuchanie w sprawie… stanu demokracji w Polsce. Dla Borysa Budki stało się to pretekstem do zaczepek w kiepskim stylu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Co nam szykuje? Rafał Trzaskowski dostał zaproszenie z USA: Wezmę udział w wysłuchaniu na temat stanu demokracji w Polsce
2.12, na zaproszenie Kongresu USA, wezmę udział w wysłuchaniu na temat stanu demokracji w Polsce i Europie Środkowej. To nie pierwszy raz, kiedy amerykańscy kongresmeni dyskutują o sytuacji w Polsce, ale pierwszy, kiedy do takiej rozmowy zostaje zaproszony prezydent @warszawa
— napisał na Twitterze prezydent Warszawy.
Wiem, jak duża to odpowiedzialność, dlatego przed wysłuchaniem w Kongresie spotkam się z ekspertami, by razem wypracować stanowisko, które będzie wspólnym i obiektywnym głosem wielu środowisk w kwestii kondycji polskiej demokracji. Pierwsze spotkanie w poniedziałek z @osce_odihr
— poinformował.
Trzy grosze Budki
Z sytuacji postanowił skorzystać partyjny kolega Trzaskowskiego - Borys Budka. Oczywiście nie mogło zabraknąć złośliwości.
Nie dość, że @trzaskowski_ zabierze głos w amerykańskim kongresie, to zrobi to nienaganną angielszczyzną. Ależ musi to boleć tych „prawych” pseudopatriotów…
— napisał były przewodniczący Platformy.
Czy tak ma wyglądać poważna debata według polityków Platformy Obywatelskiej? Na niskich docinkach w dyskusji dotyczącej wizerunku Polski za granicą? W tej sytuacji trudno się dziwić, że totalna opozycja znalazła się w impasie. Szkoda tylko, że może tracić na tym państwo.
gah/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/575589-budka-probuje-prowokowac-ws-trzaskowskiego-tanie-zaczepki