Dziękuję Sylwii Spurek za docenienie naszych działań; lepiej późno niż wcale - podkreślił wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski odnosząc się do wypowiedzi europosłanki, według której rząd PiS przez ostatnie 2 lata zrobił więcej dla kobiet – ofiar przemocy w rodzinie - niż KE.
Spurek wzięła udział w PE w Strasburgu w czwartkowej debacie „Międzynarodowy Dzień Eliminacji Przemocy Wobec Kobiet oraz stan zaawansowania ratyfikacji Konwencji Stambulskiej”.
Powiem coś, co zabrzmi szokująco. Rząd PiS, przynajmniej na poziomie legislacyjnym, przez ostatnie 2 lata zrobił więcej dla kobiet – ofiar przemocy w rodzinie niż Komisja Europejska. Pani Komisarko, Państwa bierność w tej sprawie to także łamanie praworządności. Państwa bierność w tej sprawie to przyzwolenie na dalsze łamanie praw człowieka kobiet. Państwa bierność w tej sprawie to przyzwolenie na lekceważenie i atakowanie Konwencji Stambulskiej przez państwa członkowskie
— mówiła w debacie Spurek (Zieloni).
Wiceminister Romanowski podziękował europosłance za te słowa na Twitterze.
Dziękuję Sylwii Spurek za docenienie naszych działań. Lepiej późno niż wcale
— napisał.
Dzięki ustawie antyprzemocowej uwolniliśmy od przemocy ponad 3200 rodzin (w rok!) i na tym nie koniec. Jako Ministerstwo Sprawiedliwości mamy już gotowe kolejne rozwiązania, które wzmocnią bezpieczeństwo ofiar przemocy
— dodał wiceszef MS.
Również inny wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta odniósł się do słów Spurek.
Wedle posłanki rząd w Polsce robi więcej dla walki z przemocą wobec kobiet niż aktualna KE. Nie sposób się nie zgodzić!
— napisał na Twitterze Kaleta.
Na czym polega ustawa antyprzemocowa?
Ustawa antyprzemocowa weszła w życie w listopadzie ubiegłego roku. Zakłada wprowadzenie odrębnego, szybkiego postępowania w sprawach o zobowiązanie osoby stosującej przemoc do opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania oraz zakazanie zbliżania się do niego. Uprawnienia do wydawania natychmiastowego nakazu w tych sprawach przyznano Policji, a także Żandarmerii Wojskowej. Nakaz obowiązuje przez 14 dni, jednak na wniosek osoby dotkniętej przemocą sąd może przedłużyć ten okres.
Na mocy tych przepisów policja jest zobowiązana do regularnego sprawdzania, czy osoba objęta zakazem zbliżania się do mieszkania stosuje się do nałożonej na nią sankcji. Jeżeli nie będzie tego robić, będzie podlegać karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny, czyli narazi się na odpowiedzialność wykroczeniową egzekwowaną w trybie przyspieszonym.
Ustawa przewiduje również usprawnienie przebiegu postępowania sądowego, które powinno zakończyć się w ciągu 30 dni. Szybka procedura ma być możliwa m.in. dzięki temu, że pisma procesowe doręczać może policja, a nie jedynie poczta. Policja jest też zobowiązana do udzielania sądowi wszelkiej pomocy, niezbędnej do szybkiego zakończenia sprawy, np. przy ustaleniu adresu świadka.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/575564-nietypowa-sytuacja-romanowski-dziekuje-spurek