To my, to Polska przede wszystkim, kształtuje opinie i postawy naszych partnerów w NATO i UE, jeśli chodzi o rozpoznanie sytuacji zagrożenia naszego bezpieczeństwa; po dotychczasowych rozmowach widzimy silne poczucie jedności w NATO i UE - podkreślił we wtorek szef MSZ Zbigniew Rau.
CZYTAJ TAKŻE: Premier: Ryzyko agresji militarnej ze strony Rosji jest realne; Ambasador USA na Białorusi: Moskwa może wykorzystać kryzys
Podczas rozmowy w Polskim Radiu 24 o polskiej ofensywie dyplomatycznej w związku z kryzysową sytuacją na granicy z Białorusią, Rau został zapytany o wnioski z dotychczasowych rozmów, w tym z przeprowadzonej w poniedziałek telefonicznej rozmowy z ministrem spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maasem.
Najważniejsze, że mozolnie, ale w sposób oczywisty to my, to Polska przede wszystkim, kształtuje opinie i postawy naszych partnerów w NATO w tej kwestii, ale także partnerów z Unii Europejskiej
— odpowiedział minister.
Jak dodał, „widzimy silne poczucie jedności, które ma miejsce zarówno w NATO, jak i w UE”.
Według szefa MSZ, w ten sposób Polska wpływa na wspólne działania w unijnej Radzie do Spraw Zagranicznych, gdzie sprowadza się to do „nakładania kolejnych sankcji na Białoruś”. Poinformował, że najbliższe posiedzenie ministrów spraw zagranicznych NATO, które odbędzie się w Rydze, będzie „bez wątpienia zdominowane przez sytuację na wschód od wschodniej flanki NATO”.
„Łukaszenka jest przede wszystkim wykonawcą szerszego planu”
Rau był też pytany o wcześniejsze rozmowy kanclerz Niemiec Angeli Merkel z Alaksandrem Łukaszenką, oraz o opinie, że Polska powinna rozmawiać i z Łukaszenką, i Władimirem Putinem oraz że Białoruś powinna dostać więcej pieniędzy z UE, żeby odwieźć migrantów do ich krajów pochodzenia.
Rau wskazał na trzy podstawowe cele Łukaszenki w tym na uznanie jego statusu, jako prezydenta Białorusi, zniesienie sankcji oraz pozyskanie środków finansowych z UE. W tym kontekście zaznaczył, że „Łukaszenka jest przede wszystkim wykonawcą szerszego planu, a reżyser jest w Moskwie”. Według ministra, również w NATO panuje takie przekonanie.
W związku z tym te postulaty opozycji (w Polsce) tutaj znakomicie wpisują się w ten plan zarówno reżysera, jak i wykonawcy
— ocenił minister.
Jak dodał, „Polska jest otwarta na rozmowy z Federacją Rosyjską, niemniej jednak rozmowy dotyczące Białorusi i relacji polsko-białoruskich, w ogóle przyszłości białoruskiej, powinny być prowadzone - w naszym najgłębszym przekonaniu, tak jak naszych partnerów unijnych - z opozycją białoruską”.
Jak zaznaczył, „w sprawach technicznych jesteśmy otwarci na rozmowy z aktualnymi władzami Białorusi”.
Natomiast kwestie przyszłości politycznej, ustrojowej Białorusi należy zostawić - i to jest bardzo istotna część polskiej polityki - tym, którzy cieszą się zaufaniem społeczeństwa białoruskiego, a więc przedstawicielom opozycji z panią (Swiatłaną) Cichanouską na czele
— oświadczył Rau.
Efekty ofensywy premiera
Pytany o efekty niedzielnej wizyty premiera Mateusza Morawieckiego w Estonii, na Łotwie i Litwie, Rau ocenił, że szef polskiego rządu „skonsolidował i zabezpieczył poparcie państw bałtyckich w swoich działaniach”. Przypomniał, że we wtorek premier Morawiecki spotyka się w Budapeszcie z partnerami z Grupy Wyszehradzkiej.
A ja dzisiaj spotykam się z moim rumuńskim odpowiednikiem, wspierając tę akcję pana premiera Morawieckiego. Później pan premier, w następnych dwóch dniach będzie spotykał się z kolejnymi, wiodącymi partnerami w NATO i UE. Będę go także w tych działaniach na bieżąco wspierał
— poinformował szef polskiej dyplomacji.
Rau uznał za „niezwykle ważne to, żeby ten najbardziej znaczący i wyrazisty głos, jeśli chodzi o rozpoznanie sytuacji zagrożenia naszego bezpieczeństwa, żeby ten polski głos, dominował w dyskusji unijnej, jak i NATO-wskiej”.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken oświadczył, że Stany Zjednoczone mają „realne obawy”, podzielane przez europejskich partnerów i wyrażane przez Ukrainę, zaniepokojoną możliwością ataku na jej terytorium ze strony Rosji.
Jak podkreślił minister Rau, sytuacja na granicy polsko-białoruskiej oraz działania rosyjskie względem Ukrainy są ze sobą powiązane.
W zeszłym tygodniu rozmawiałem z sekretarzem USA panem Blinkenem o sytuacji na naszej granicy z Białorusią. Obie strony - nasza i amerykańska - traktują to jako fragment dużo większego obrazu, w którym widzimy koncentrację wojsk rosyjskich wokół granic Ukrainy
— mówił.
Prorocze słowa śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego
Prowadząca przypomniała także słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który w 2008 roku w kontekście imperialistycznych zapędów Rosji mówił, że „dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie a później może i czas na mój kraj, na Polskę”.
Rzeczywiście ten scenariusz zarysowany przez śp. prezydenta Kaczyńskiego wydaje się nabierać obecnie realnych kształtów
— stwierdził Rau.
Szef MSZ zaznaczył, że „wykreowany sztucznymi metodami kryzys migracyjny, a faktycznie kryzys polityczny, którego Polska jest bezpośrednim obiektem, dotyczy nie tylko Unii Europejskiej jako całości, ale również NATO”
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
-To służby mundurowe obroniły polską granicę,a nie rozmowy Merkel z Putinem czy Łukaszenką
mm/PAP/polskieradio24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/575143-szef-msz-polska-ksztaltuje-opinie-i-postawy-w-nato-i-ue