Rafał Trzaskowski zamieścił w sieci wideo z okazji trzeciej rocznicy jego wyboru na prezydenta Warszawy. Chwali w nim działania obecnych władz stolicy i stwierdza, że budują „miasto idealne do życia”. Portal wPolityce.pl zapytał warszawskiego radnego PiS, Filipa Frąckowiaka, czy dostrzega w stolicy liczne zmiany na lepsze, o których w spocie mówi Rafał Trzaskowski.

CZYTAJ TAKŻE:

— Awaria za awarią, podwyżki opłat, a Trzaskowski świętuje 3 lata w Warszawie: Budujemy miasto idealne do życia. Internauci punktują

— Nawet „Gazeta Wyborcza” to widzi! „Kiedy Trzaskowski chce zajmować się partią? Radni PiS zarzucili mu, że za mało zajmuje się stolicą”

Trudno dostrzec w Warszawie takie zmiany, które by odpowiadały treści tego spotu. Oczywiście są za to takie obszary, które są zdecydowanie ograniczeniem funkcjonowania mieszkańców, ale także osób, które przyjeżdżają pracować do miasta. To są przede wszystkim ograniczenia ilości miejsc parkingowych, pasów ruchu

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Filip Frąckowiak.

Prezydent Warszawy mówi wprost, że do stolicy ma wjeżdżać mniej samochodów. Ograniczona ilość miejsc parkingowych uderza nie tylko w tych, którzy w Warszawie chcą pracować, ale także w osoby mieszkające w Warszawie, które chciałyby jeździć do centrum miasta komunikacją miejską, bo nie bardzo mają gdzie zostawić samochody przy swoich domach. Ilość awarii, które były wynikiem złego zarządzania przez urzędników podległych prezydentowi Trzaskowskiemu instytucji, wskazuje raczej na kłopoty w Warszawie, a nie na jej unowocześnianie

— podkreśla.

„Nie ma nowych mostów, nie ma przyspieszenia budowy trzeciej linii metra”

Filip Frąckowiak zwraca uwagę na szereg ważnych inwestycji, które były korzystne dla stolicy, a które nie są realizowane.

Nie ma nowych mostów, nie ma przyspieszenia budowy trzeciej linii metra. To, że pokazywana jest jakaś tam mapka, to jeszcze nie oznacza, iż jest budowane. Prezydent Trzaskowski nie przeznaczył jeszcze żadnych pieniędzy na budowę trzeciej linii metra, przeznaczył je na zaprojektowanie wstępnego planu

— zaznacza.

Gdyby prezydent Trzaskowski chciał zostawić miasto nowoczesne, to ja na jego miejscu poprawiałbym rozwiązania urbanistyczno-komunikacyjne i dodawał do tego zieleni, a nie rewolucjonizował ruch w mieście, likwidował skrzyżowania, drogi, i na to miejsce umieszczał w gruncie rzeczy niewielką ilość drzew. To, że on posadzi na Rondzie Dmowskiego i wzdłuż ul. Marszałkowskiej 30-50 drzew, to niczego to nie wnosi, a tylko zepsuł komunikacyjnie miasto

— punktuje działa prezydenta stolicy radny PiS.

not. as