Kinga Rusin, była gwiazda TVN, dołączyła do grona celebrytów komentujących sytuację na granicy polsko-białoruskiej. Celebrytka wezwała do wpłacania pieniędzy na organizacje, które działają na granicy, przy okazji krytykując wypowiedzi m.in. Rafała Ziemkiewicza oraz prof. Krystyny Pawłowicz.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Rusin apeluje o pieniądze
Swój wpis Rusin rozpoczęła od apelu o wpłacanie środków na organizacje działające przy granicy. Przekonywała, że skoro możemy wysyłać ratowników i pomoc medyczną do miejsc na świecie dotkniętych trzęsieniem ziemi czy inną katastrofą, wsparcie mogą otrzymać też koczujący przy granicy imigranci.
Dziś błąkający się ludzie, w zimnie, w NASZYCH własnych lasach przy granicy potrzebują pomocy - by PRZEŻYĆ. I nie, nie przyszli zabijać i gwałcić, nie przyszli podpalić naszych domów
— oświadczyła Rusin dodając, że w zimę trudniej jest przetrwać w lesie. Zaapelowała o wpłacanie pieniędzy na fundacje zajmujące się pomocą dla migrantów i poinformowała, że sama wpłaciła 30 tys. zł.
Rusin krytykuje Ziemkiewicza i prof. Pawłowicz
Była gwiazda TVN oświadczyła, że „obrona granic to nie jedyna powinność rządzących”, a Polska, jako „kraj Jana Pawła II, powinna mieć serce”.
Pomimo prawnych i moralnych dylematów, większość Polaków nie ma wątpliwości: wymierzoną W NASZYM IMIENIU „karą” za nielegalne przekroczenie granicy, za lekkomyślność, może za, wg niektórych, głupią decyzję - nie może być śmierć. A brak pomocy w tych warunkach to wyrok śmierci. Jakże więc obrzydliwe jest atakowanie i szczucie na ludzi zaangażowanych w pomoc! Oni wszyscy dają dowód odwagi i ratują nasze człowieczeństwo
— stwierdziła Rusin.
Dziennikarka przy okazji nie szczędziła krytyki m.in. prof. Krystynie Pawłowicz i Rafałowi Ziemkiewiczowi.
Niemoralne i niechrześcijanskie są wypowiedzi Ziemkiewicza (krytyka biskupów za chęć niesienia pomocy), Popek (straszy, że może to przebrani białoruscy żołnierze), Pawłowicz (pomoc to zdrada narodowa) czy Jakimowicza, który dopytywał podniecony o możliwość…strzelania. Niech Bóg osądzi ich wszystkich
— napisała Rusin.
PS.1. Tych biednych, złapanych w pułapkę, ludzi próbuje nam się zohydzić. Już pełno prowokacji i kłamstw, a reżim białoruski wywiera coraz większą presję (np. każą rzucać kamieniami pod groźbą odebrania dzieci). Prawdziwie tragiczne sytuacje być może dopiero przed nami. PS.2. Z góry do hejterów: możecie sobie darować wasz głupi tekst o „przygarnianiu do swojego domu”. Ci ludzie nie chcą być tu w żadnym domu….bo już poznali naszą cudowną, narodową „gościnność”
— oświadczyła na Instagramie Kinga Rusin.
wkt/Instagram
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/575072-rusin-zabrala-glos-ws-granicy-i-zaatakowala-prof-pawlowicz