Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wraz z metropolitą warszawskim Kazimierzem Nyczem, naczelnym rabinem Polski Michaelem Schudrichem i z przedstawicielami innych Kościołów i wspólnot religijnych wystosował list z apelem o „wsparcie dla potrzebujących” na granicy polsko-białoruskiej. Sygnatariusze listu zainicjowali też wspólną zbiórkę na rzecz migrantów. Czego zabrakło w tym piśmie?
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Trzaskowski, kard. Nycz i Schudrich piszą o migrantach
Listem pochwalił się na Facebooku wiceszef Platformy.
W ostatnich tygodniach wszyscy ze smutkiem i niepokojem patrzymy na Wschód, gdzie na granicy polsko-białoruskiej migranci i uchodźcy, w tym kobiety, dzieci i osoby starsze, doświadczają bólu, głodu i zimna, pozbawieni są opieki prawnej oraz medycznej
— czytamy w oświadczeniu podpisanym przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, arcybiskupa warszawskiego kard. Kazimierza Nycza, naczelnego rabina Polski Michaela Schudricha, biskupa Kościoła ewangelicko-augsburskiego Jerzego Samca, biskupa naczelnego Kościoła starokatolickiego Marka Marię Karola Babiego, ks. Bogdana Krubę z Kościoła greckokatolickiego i ks. Doroteusza Sawickiego z Kościoła prawosławnego.
Autorzy stwierdzili, że sytuacja w strefie przygranicznej „wywołuje dawno niespotykany odruch solidarności wobec potrzebujących i skrzywdzonych, z drugiej zaś budzi dyskusję o statusie uchodźców”. Jednak – według nich – „skomplikowana i wielowątkowa sytuacja nie powinna przesłonić najważniejszego – człowieka, któremu trzeba pomóc tu i teraz”.
Dlatego my – przedstawiciele Kościołów i wspólnot wyznaniowych Warszawy, razem z prezydentem Miasta Stołecznego Warszawy, chcemy dziś wspólnie ze wszystkimi ludźmi dobrej woli, zarówno wierzącymi, jak i niewyznającymi żadnej religii, w sposób zdecydowany okazać współczucie i solidarność wobec potrzebujących migrantów i uchodźców
— napisano.
Jesteśmy przekonani, że ponad wszystkimi argumentami w dyskusji na temat politycznych aspektów kryzysu migracyjnego musi zatriumfować szacunek dla każdej osoby ludzkiej, a wszystkie nasze działania powinny być oparte na uznaniu jej niezbywalnej godności i motywowane potrzebą szybkiej pomocy
— dodali.
Sygnatariusze listu zaapelowali o wspieranie organizacji pomocowych zarówno religijnych, jak i świeckich, które już wcześniej rozpoczęły swoje działania w przygranicznej strefie.
Wierzymy, że najważniejsza granice przebiegają przez serce człowieka. Te granice zawsze powinny być otwarte
— czytamy.
Czy Trzaskowski i przedstawiciele wspólnot religijnych nie chowają się aby za słowami, że „sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest trudna i złożona”? W apelu ani słowem nie wspomniano o tym, że migranci są narzędziem w rękach Łukaszenki, a tym bardziej, że dochodzi do agresywnych prób sforsowania polskiej granicy. Zabrało też wyrazów wsparcia dla polskich służb.
Inaczej „prezentuje się” apel o zbiórkę na rzecz potrzebujących na granicy i wyrazy modlitwy w intencji Polski ze strony przewodniczącego KEP abp. Stanisława Gądeckiego.
Apel o zbiórkę wystosowany przez przewodniczącego KEP
O zorganizowanie 21 listopada ogólnopolskiej zbiórki funduszy w kościołach zaapelował przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. Zapowiedział, że „środki zbierane podczas tej kwesty zostaną przeznaczone – za pośrednictwem Caritasu Polska – na finansowanie działań pomocowych na terenach przygranicznych podczas kryzysu migracyjnego oraz na proces długotrwałej integracji uchodźców, którzy zdecydują się pozostać w Polsce”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Komunikat przewodniczącego KEP. Abp Gądecki potępia działania Białorusi. Prosi o „gorącą modlitwę” w intencji Polski i ofiar kryzysu
olnk/PAP/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/574618-migranci-trzaskowski-kard-nycz-i-schudrich-pisza-list