Widać ciągły ruch migrantów przy naszej granicy. Białoruś nie wycofała się z planu destabilizacji Polski – zaznaczył na Twitterze rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn, opisując aktualną sytuację na granicy polsko-białoruskiej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RELACJA. Niespokojna noc na granicy! „Białorusini zmusili migrantów do obrzucenia kamieniami polskich żołnierzy”. Atak wspierał Specnaz
„Białoruś nie wycofała się z planu destabilizacji Polski”
Widać ciągły ruch migrantów przy naszej granicy. Sytuacja wymaga ciągłego monitorowania. Niektórzy cudzoziemcy opuszczają obozowisko. Jednak większość cudzoziemców pozostaje na miejscu. Najbliższe dni będą nadal wymagające dla polskich żołnierzy i funkcjonariuszy. Białoruś nie wycofała się z planu destabilizacji Polski
— opisał aktualną sytuację na granicy polsko-białoruskiej Żaryn.
Rzecznik dołączył na Twitterze dwa nagrania przedstawiające koczowisko po stronie białoruskiej. Widać na nich grupy cywilów, które znajdują się w pobliżu namiotów i ognisk. Niektórzy opuszczają to miejsce z pleckami i siatkami, a pojedyncze osoby udzielają wywiadów dziennikarzom.
Inne nagranie udostępnił też resort obrony narodowej.
Z kolei zdjęcie opuszczonego obozowiska udostępniła niezależna białoruska telewizja NEXTA.
CZYTAJ TAKŻE: Ponad 300 migrantów wraca do Iraku specjalnym rejsem. Białoruskie media publikują nagrania - tłumy na mińskim lotnisku. WIDEO
Pomoc udzielona grupie migrantów
Z kolei polska policja zrelacjonowała pomoc, jakiej funkcjonariusze udzielili grupie migrantów w Nowosadach k. granicy (pow. hajnowski).
Grupą osób zaopiekowali się policjanci oddając wodę i żywność. Zanim podejmowane są decyzje administracyjne co do osób nielegalnie przekraczających granicę funkcjonariusze służb polskich zawsze w pierwszej kolejności zapewniają pomoc, wodę i żywność
— czytamy.
CZYTAJ TAKŻE: Nie ma żadnych złudzeń. Białorusini regularnie niszczą ogrodzenie i próbują przepchnąć migrantów. „Kolejne dowody”. WIDEO
Kryzys na granicy
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 34 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego 6 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.
Do połowy przyszłego roku na odcinku granicy z Białorusią stanie stalowy płot zwieńczony drutem kolczastym i wzbogacony o urządzenia elektroniczne. Zapora o długości 180 km i 5,5 m wysokości powstanie na terenie Podlasia. Wzdłuż granicy zamontowane będą czujniki ruchu oraz kamery dzienne i nocne. Na terenie Lubelszczyzny naturalną zaporą jest rzeka Bug.
CZYTAJ WIĘCEJ: O tym wcześniej nie słyszeliśmy! Wiemy, czego Łukaszenka chce od Merkel. To korytarz humanitarny dla 2 tys. migrantów. WIDEO
kpc/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/574590-co-sie-dzieje-na-granicy-widac-ciagly-ruch-migrantow