Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości, który był gościem telewizji wPolsce.pl bardzo ostro ocenił niedawne działania TSUE oraz „kasty” sędziowskiej. Jego zdaniem prowadzi to do chaosu w wymiarze sprawiedliwości.
Wiceminister sprawiedliwości odniósł się do sprawy sędziego Macieja Ferka, który decyzją Izby Dyscyplinarnej SN został zawieszony w czynnościach za kilkakrotne podważanie statusu innych sędziów.
Dobrze, że Izba Dyscyplinarna wróciła do orzekania. Dziwne było to, że przez trzy miesiące ta Izba nie pracowała, szczególnie, że mamy orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z lipca tego roku, który jasno wskazał, że środki tymczasowe zawieszające ustawy ustrojowy w Polsce, nie wiążą polskie organy państwa. Mam poważne wątpliwości prawne co do działań I Prezes SN prof. Małgorzaty Manowskiej („zamroziła” ona Izbę Dyscyplinarną na 3 miesiące - red.). Na szczęście sędziowie wrócili do pracy od razu po wygaśnięciu zarządzenia pani Prezes
– mówił Sebastian Kaleta.
Sędzia Ferek nie kwestionował treści orzeczeń, tylko automatycznie stwierdził, że sędzia wskazany przez KRS prezydentowi, nie jest sędzią. Ludzie czekali latami na wyrok, a sędzia niższego szczebla uchyla wyrok wyższej instancji. Sędzia Ferek powinien pożegnać się z zawodem. Żaden sędzia nie ma prawa kwestionować statusu innego sędziego korzystając z tej przesłanki, którą on zastosował. Nie jest rolą sędziego, by dokonywać ocen ustaw i tego kto w Polsce uchwala ustawy. (…). Żaden sędzia nie może podważać prerogatywy prezydenta. Robiąc to narusza prawo, także pod kontem prawa karnego
– podkreślił Kaleta.
TSUE i patologie sędzio
Sebastian Kaleta negatywnie ocenił też orzecznictwo TSUE, które uderza w Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego.
Za co Polska ma płacić milion euro? Orzeczenia wobec sędziów łamiących prawo mają być nieważne. Ma więc wrócić do sądu sędzia podejrzany o gwałt? Sędzia, który kradł? Sędziowie, którzy jeździli po pijaku? Mają wrócić do orzekania, bo tak sobie zdecydował TSUE? To jest coś niewyobrażalnego
– powiedział Kaleta.
To pokazuje i obnaża cel tej operacji. Tu nie chodzi o żadną „praworządność”, ale o to, by zdestabilizować sądownictwo, doprowadzić do gigantycznego chaosu. Państwo polskie przestanie wtedy funkcjonować i my, jako ministerstwo sprawiedliwości, jako Solidarna Polska, nie dopuścimy do tego, by Polska ulegała szantażom, by Polska stosowała się do bezprawnych poleceń
– zapewnił.
Nie może być tak, że jest grupka sędziów-anarchistów, którzy wymyślili sobie, że będą trzema władzami naraz. Polacy w wyborach wskazują kto ma uchwalać ustawy, a sędziowie mają stosować ustawy, a nie uchylać te, które im nie pasują
– podkreślił Sebastian Kaleta.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/574471-kaleta-o-tsue-i-kascie-to-jest-cos-niewyobrazalnego