„Kierunek naszego rozwoju jest więc prosty: odnarodowić państwo, a potem odpaństwowić wspólnoty, wtedy uniwersalne idee człowieczeństwa i jego praw będą miały przestrzeń do rozwoju” - napisała na łamach „Gazety Wyborczej” prof. Magdalena Środa.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Aż tak ich zabolało? Prof. Środa oburzona słowami prof. Legutki w „Sieci”: „Żyje z pieniędzy tolerancyjnej UE”; „Kłamliwa fantazja”
Święto Niepodległości w wykonaniu PiS i nacjonalistów wygląda trochę jak ruchoma rupieciarnia narodowych gadżetów
— napisała Magdalena Środa.
Krzyże i flagi przeszkadzają?
Co tak bardzo kuło w oczy profesor etyki? „Krzyże (chrześcijańskie i celtyckie), i orły, i Matki Boskie, i znak Polski Walczącej, i falanga i flaga (dużo flag)”. Podobnie zresztą i pieśni, „Boże zbaw”, „nie rzucim ziemi”.
Polityka PiS pokazuje dość wyraźnie, że potencjał państwa narodowego jest na wyczerpaniu, a słowo „naród” jest przede wszystkim narzędziem propagandowym, grającym na czczych sentymentach lub agresji wobec „obcych”
— perorowała Środa, nie precyzując jednak, o jaką „agresję wobec obcych” jej chodziło. A doprecyzowanie tego wydaje się tym bardziej istotne, że to Polska stała się ofiarą agresji obcych, czego obrazy mamy na co dzień. Dalsza część tekstu rzuca nieco światła i wynika z niej, że za agresję odpowiedzialny jest… PiS.
„Nadzieją na to, że państwa narodowe „rozpłyną się” w większej wspólnocie była Unia”
Przedmiotem uczuć patriotycznych stać się mogą małe wspólnoty miejsca, regionu czy miasta, choć lepiej wymienić patriotyzm na matriotyzm, a wtedy ulubiona polityczna gra PiS „w ciągłe zagrożenie” wyczerpie swój potencjał. Kobiety wojen nie prowadzą, raczej rodzą niż zabijają, i chronią życie, nie traktując go jako mięso armatnie, na które tak wielkie zapotrzebowanie mają ci, którzy „chronią życie od poczęcia”
— stwierdziła Środa, chwilę później jasno precyzując, że jej marzeniem jest to, by Polska rozpłynęła się w Unii Europejskiej.
Nadzieją na to, że państwa narodowe „rozpłyną się” w większej wspólnocie była Unia. Nie jest to jeszcze nadzieja płonna. Mimo wielkiej pracy propagandowej PiS ciągle mamy w Polsce wielu euroentuzjastów, którzy widzą państwo w kategoriach prawa, nowoczesności i postępu, i mniejszą grupę eurosceptyków, która jest za ochroną narodowej tradycji i jej gadżetów
— oświadczyła etyk i dodała:
Kierunek naszego rozwoju jest więc prosty: odnarodowić państwo, a potem odpaństwowić wspólnoty, wtedy uniwersalne idee człowieczeństwa i jego praw będą miały przestrzeń do rozwoju.
Przekładając to wszystko na język praktyczny i bardziej zrozumiały, Magdalenie Środzie marzy się zwycięstwo komunistycznej międzynarodówki, która zmiażdży państwa narodowe żelaznym butem w imię komunistycznych ideałów Altiero Spinelliego i jego ideowych spadkobierców.
aw/Gazeta Wyborcza
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/574311-srodzie-marzy-sie-zwyciestwo-komunistycznej-miedzynarodowki