O 270 mln zł zmniejszą się w 2022 r. dochody miasta w związku z wprowadzeniem Polskiego Ładu - poinformowała w poniedziałek prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, prezentując projekt budżetu miasta na przyszły rok. „Mamy do czynienia z końcem samorządu lokalnego” - oceniła.
Projekt budżetu Gdańska na 2022 r. prezydent Gdańska przekazała w poniedziałek przewodniczącej Rady Miasta Gdańska Agnieszce Owczarczak.
Od roku 2022 r. mamy do czynienia w Rzeczpospolitej, po 32 latach funkcjonowania, z końcem samorządu lokalnego w Polsce. Bo bez pieniędzy samorządności w Polsce nie będzie. Mówię o tym bardzo mocno dlatego, że pod hasłem Polskiego Ładu, zmieniają się zasady finansowania gmin w całej Polsce. Nie będzie już miało żadnego znaczenia, czy polityka Gdańska jest długofalowa i premiuje inwestowanie w mieście. Teraz wpływy do budżetu miasta będą wpływały w równych 12 częściach, ustalonych przez ministerstwo finansów
— powiedziała Dulkiewicz podczas prezentacji założeń budżetu miasta na przyszły rok.
Zarzuty Dulkiewicz
Wyjaśniła, że po wprowadzeniu Polskiego Ładu niższe będą wpływy z podatku od osób fizycznych.
Gdyby nie obowiązywał Polski Ład lub raczej polski bezład, szacunkowe wpływy z PIT wyniosłyby 1 mld 208 zł, a po wprowadzeniu Polskiego Ładu mamy 938 mln zł. Z taką kwotą składamy budżet, ze spadkiem o 7,3 proc., jeśli chodzi o wpływy
— zaznaczyła prezydent Gdańska.
Dochody miasta Gdańska w 2022 r. zaplanowano na poziomie 3 730,3 mln zł, a wydatki 4 440 mln zł, to oznacza deficyt na poziomie 709,7 mln zł. W tej kwocie zawiera się już 114 mln zł jednorazowej rekompensaty za utracone, w związku z Polskim Ładem, dochody z PIT w 2022 r. Rekompensata formalnie zasili tegoroczny budżet miasta Gdańska 28 grudnia. Natomiast podobnego rozwiązania nie ma w rządowych planach od 2023 r.
Główne przyczyny deficytu to wzrost cen usług, kosztów pracy i energii także dla zadań publicznych, wzrost minimalnego wynagrodzenia, inflacja, a także niższe wpływy z tytułu wprowadzenia Polskiego Ładu.
Na co pójdzie najwięcej pieniędzy?
Najwyższą pozycję w wydatkach miasta Gdańska stanowić będą, jak co roku, wydatki na oświatę i wychowanie.
Z planowanej w bieżącym roku kwoty 1 mld 240 mln zł, na przyszły rok planujemy 1 mld 269 mln zł. Ten wzrost wynika głównie ze wzrostu wydatku na wynagrodzenia i ze wzrostu najniższej krajowej płacy
— wytłumaczyła skarbnik Gdańska Izabela Kuś.
Pozostałe wydatki miasta w Gdańsku w przyszłym roku to wzrost o ok. 10 proc. na komunikację zbiorową z 559 mln zł do 615 mln zł. Program 500+ i wydatki związane z polityką społeczną spadają o 35,8 proc., jest to związane z przejęciem obsługi 500+ przez ZUS. Gospodarka komunalna i ochrona środowiska to wzrost wydatków o 4 proc. z 310 mln zł do 322 mln zł.
W inwestycjach najwięcej pieniędzy pochłonie program rewitalizacji gdańskich dzielnic, na które miasto zaplanowało w budżecie na 2022 r. 94,3 mln zł. To oznacza kontynuację prac w dzielnicach: Nowy Port, Biskupia Górka, Orunia i Dolne Miasto.
Na program modernizacji energetycznej Gdańsk wyda 48,9 mln zł. Kolejne prace za blisko 44 mln zł będą się odbywały na węzłach integracyjnych: Gdańsk Główny, Gdańsk Wrzeszcz i trasach dojazdowych do węzłów Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.
Na Gdański Program Przeciwpowodziowy miasto wyda 41,4 mln zł, a kontynuacja budowy ulicy Nowej Warszawskiej wraz z linią tramwajową to wydatek 41 mln zł. Na modernizację dróg miasto planuje wydać 36,7 mln zł, a remonty mostów, wiaduktów, przepustów, tuneli pochłoną kolejne 36 mln zł. Dalej będą także remontowane budynki oświatowe za 31 mln zł. Kolejny etap rozbudowy Kartuskiej od ul. Otomińskiej do granicy miasta to wydatek blisko 20 mln zł.
Projekt budżetu Gdańska na 2022 r. ma być głosowany na sesji Rady Miasta Gdańska w grudniu.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/574146-rokosz-samorzadow-rozpoczetydulkiewicz-agituje-przeciwko-pl