Sylwia Spurek, europosłanka znana z bardzo kontrowersyjnych ideologicznych pomysłów, tym razem proponuje kolejny - chciałaby, by osoby jedzące produkty odzwierzęce płaciły wyższą składkę zdrowotną. Na jej pomysł zareagowali internauci.

CZYTAJ TAKŻE:

— Oburza ją obrona granicy?! Histeria Spurek: Kiedy UE śpi, to budzą się upiory. Państwa budują mury, eskalują kryzys

— Spurek znów szokuje: Zostałam weganką, bo włączyłam myślenie. Wszyscy będziemy się wstydzić jedzenia nabiału i jaj

Dziś Dzień Cukrzycy. Pamiętajcie, że jedzenie mięsa zwiększa ryzyko i powoduje rozwój cukrzycy typu 2, najczęściej występującej. Dlatego zapomnijmy o obniżaniu VAT na mięso, czas na prawdziwą cenę mięsa, zakaz reklamy i edukację. Coś, co szkodzi, musi odejść do historii!

— napisała na Twitterze Sylwia Spurek.

A może osoby jedzące produkty odzwierzęce, świadomie narażające się na nowotwory, choroby serca czy cukrzycę typu 2, powinny płacić wyższą składkę na ubezpieczenie zdrowotne? Znając ryzyka i mając dostęp do innej żywności? #GoVegan

— zaproponowała w kolejnym wpisie.

Internauci reagują na pomysł Spurek

Na propozycję Sylwii Spurek zareagowali internauci. Wielu wyśmiewa jej propozycję i wskazuje na jej absurdalność. Co znamienne, pomysł Spurek krytykują nawet zwolennicy wegetarianizmu i weganizmu.

Tylko mięso i produkty zwierzęce są źródłem witamy B12 zwanej czerwoną witaminą. Jej niedobór prowadzi do chorób neurologicznych i zaburzeń psych.

Ja o wiele rzadziej latam niż Pani - może Pani będzie płacić jakiś dodatkowy podatek za ślad węglowy, który Pani zostawia latając na posiedzenia PE?

Nie mówiąc już o tym, że to co Pani pisze czysto medycznie jest jedynie po części prawdą. Osoby z dietą wegańską też zapadają np. na nowotwory, a do tego grozi im sporo niedoborów powodujących inne choroby.

Należy powołać policję mięsną. Będzie sprawdzać prawdziwość oświadczeń o niejedzeniu mięsa.

Ośmiesza pani zarówno siebie, jak i sprawę, o którą walczy. Smutne

Już dawno poszła pani w stronę fanatyzmu i szkodzi pani sprawie. Szkoda.

A jak byście to sprawdzali, czy ktoś je mięso i nabiał…?

Jako weganin powiem: w takim razie weganie powinni również płacić wyższą składkę, jeśli tylko mają niezbilansowana dietę i trzeba ich leczyć zastrzykami B12, a kości są bardziej łamliwe. Pani Sylwio: marchewką, nie kijem.

Takimi wypowiedziami zniechęca pani i do veganizmu i do samych vegan. Warto promować veganizm, ale mądrze. #GoVegan

Jak kontrolować, czy ktoś je produkty odzwierzęce, czy nie? Ma Pani jakieś propozycje?Wyższa składka na ubezpieczenie zdrowotne, to poważna sprawa.

Czuję się przez panią dyskryminowany w związku z tym, że jem produkty odzwierzęce. Ze smakiem.

tkwl/Twitter