Dlaczego Łukaszenka to robi? Bez uważnego i spokojnego namysłu nad tym pytaniem żadną miarą nie będzie można sformułować właściwej polskiej odpowiedzi na akcję mińskiego tyrana.
Dość łatwo szermować w takich razach pełną uniesienia frazeologią o „prawdziwej wojnie” (w co uwierzyły nawet ostro antyrządowe gazety, np. „Rzeczpospolita”) i patriotycznym obowiązku obrony polskiej granicy. To oczywiście absolutne pryncypium, że skoro polski rząd zdecydował się na wybór taktyki siłowej blokady granicy dla nasyłanych przez Łukaszenkę imigrantów, nie należy czynić niczego, co skuteczność takiej blokady osłabia albo rujnuje. To jest bowiem wymóg lojalności wobec własnego kraju.
Jednak zarazem trzeba być świadomym, że na granicy z Białorusią nie mamy żadnej wojny i (Bogu dziękować) nic…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/574017-odwet-tyrana-odpornosc-calej-unijnej-granicy