W Kaliszu 11 listopada miała miejsce manifestacja z udziałem m.in. Wojciecha Olszańskiego, znanego jako Aleksander Jabłonowski, a także Piotra Rybaka. Podczas zgromadzenia doszło do skandalicznych zdarzeń, m.in. spalono Statut Kaliski. Niektóre media podają, jakoby to był „marsz narodowców”. Portal wPolityce.pl pyta zatem przedstawiciela środowisk narodowych, wiceprezesa Stowarzyszenia Marsz Niepodległości i szefa Straży MN Mateusza Marzocha, czy środowisko narodowe popiera to, co zdarzyło się w Kaliszu.
CZYTAJ TAKŻE:
Nie, absolutnie tego nie popieramy. Uważamy osoby pokroju tych, które przewodniczyły temu zgromadzeniu, za szkodników i osoby podszywające się pod środowiska narodowe. Pan Olszański jest znanym aktorem, robiącym na YouTubie tzw. patostreamy. To, co się tam odbywa, to tragikomedia i nie ma to nic wspólnego ze środowiskiem Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, nie ma to też żadnego związku z polską ideą narodową i polskim nacjonalizmem
— podkreśla w rozmowie z portalem wPolityce.pl Mateusz Marzoch.
„Jedyne, co oni tworzą, to patologiczne postawy i zachowania”
Niestety media głównego nurtu lubią zrównywać całe środowisko do najgorszych osób, które twierdzą, że są narodowcami. Tamci panowie to są po prostu farbowane kukły, które podszywają się pod środowisko narodowe. Natomiast jedyne, co oni tworzą, to patologiczne postawy i zachowania, których nie należy poważnie traktować
— dodaje.
not. as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/573890-tylko-u-nas-narodowcy-odcinaja-sie-od-olszanskiego-i-rybaka