Aktorka Barbara Kurdej-Szatan przeprosiła za swój skandaliczny wpis na Instagramie, w którym obrażała funkcjonariuszy Straży Granicznej, nazywając ich „mordercami”. Jednak w jej obronie postanowiła stanąć… inna aktorka, Krystyna Janda.
CZYTAJ TAKŻE:
Jestem przerażona i wstrząśnięta komentarzami ludzi. Stopień chamstwa, wulgarności, podłości i okrucieństwa jaki zaprezentowali przeciwko pani Kurdej-Szatan internauci, z powodu Jej słusznych, naturalnych i zwyczajnie ludzkich emocji na widok krzywdy i niesprawiedliwości, jest nieprawdopodobna
— napisała Krystyna Janda.
„To już straciło wszelką miarę człowieczeństwa”
Aktorka postanowiła podzielić się swoimi przemyśleniami na temat Polaków, którzy zareagowali oburzeniem na skandaliczny wpis Kurdej-Szatan. Wyraziła też smutek z powodu tego, że ludzie jakoby nie piszą o „słuszności Jej oburzenia”.
To już straciło wszelką miarę człowieczeństwa. Wycie radości z Jej „upadku” i piramida ujadań na temat głupoty artystów, szał szczęścia za kary, które Ją spotykają i przechodzące wyobrażenia złe życzenia, obezwładniają i odbierają wszelką nadzieję na lepsze jutro. Przy czym nie ma słowa o słuszności Jej oburzenia, o poparciu Jej niezgody na traktowanie ludzi, a w szczególności dzieci na granicy wschodniej. Smutne. Dla nas wszystkich. Czarna perspektywa dla naszego „wspólnego domu”
— stwierdziła.
Jak widać, Krystyna Janda nie jest najwyraźniej oburzona tym, że Barbara Kurdej-Szatan ostro obraziła funkcjonariuszy Straży Granicznej. Jest natomiast przerażona tym, że wiele osób oburzyło się wpisem aktorki.
tkwl/Facebook Krystyna Janda
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/573878-jest-i-onajanda-broni-kurdej-szatan-to-byly-sluszne-emocje