„Myślę, że ten test państwo zdało dobrze, ale opinia publiczna i opozycja – nie. Te elementy wewnętrznego rozbicia Polaków są dla Rosjan ważną wskazówką na przyszłość” - mówił w „Salonie Dziennikarskim” na antenie TVP Info Piotr Semka („Do Rzeczy”) odnosząc się do trwającej obecnie wojny hybrydowej i kryzysu na granicy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Niespokojna noc na granicy. Białorusini niszczyli tymczasową zaporę graniczną, wyrywali słupki, migrantów wyposażyli w gaz łzawiący
Jeżeli Rosja i Łukaszenka wchodzą w konflikt z UE to po coś
— zauważył Józef Orzeł, filozof, twórca „Klubu Ronina” wyliczając poszczególne cele Kremla i Mińska:
Sprawdzenie spójności społecznej i politycznej w krajach-sąsiadach. Drugi cel: czy da się wojnę domową polityczną i medialną w Polsce wykorzystać do obalenia rządu PiS-u. Rosja dąży do tego, żeby głównym tematem wyboru było bezpieczeństwo w kraju. Trzecim jest sprawdzenie odporności wschodniej flanki NATO i UE. Czwarty cel to jest Rosji wejścia traktatowego do UE – to można by nazwać: zawarcie traktatu o zapewnieniu Europie bezpieczeństwa, w którym Rosja odgrywa główną rolę.
Amerykanie wyszli
— zauważył.
Rosjanie mogą jednak mówić o sukcesie
— ocenił z kolei Piotr Semka, zwracając uwagę, iż amerykańskie Abramsy powinny stać gdzieś na widoku tuż za kordonami funkcjonariuszy z tarczami.
Rosja może sobie pogratulować, że ten konflikt w fazie rozwojowej trwa od trzech miesięcy i przez ten czas poczucia logicznego, że ci uchodźcy mogą gromadzić się grupy i mogą niszczyć ogrodzenia, nie było
— stwierdził jako trzeci element wymieniając „bezradność Europy”.
„Ten test państwo zdało dobrze, ale opinia publiczna i opozycja – nie”
Myślę, że ten test państwo zdało dobrze, ale opinia publiczna i opozycja – nie. Te elementy wewnętrznego rozbicia Polaków są dla Rosjan ważną wskazówką na przyszłość
— mówił publicysta.
Myślę, że jest otrzeźwienie w Unii, że Polska jednak ma rację
— ocenił analityk Krzysztof Zielke.
Wcale nie jestem optymistką w kwestii tego, że wszyscy oprzytomnieli i wszyscy, którzy byli przeciwko rządowi w tych działaniach obronnych granicy polskiej nagle stają po stronie rządu i widzą, że popełnili błąd
— powiedziała Marzena Nykiel, redaktor naczelna portalu wPolityce.pl.
„Tu potrzeba jedności. Taka jest racja stanu”
Nie widzę drastycznej zmiany ani po stronie opozycji, ani celebrytów
— dodała.
Tu potrzeba jedności. Taka jest racja stanu
— uwrażliwiała.
Ta wojna hybrydowa polega na tym – ona trwa od lat – żeby siłami niemilitarnymi osłabić państwo, żeby rozbić jedność, żeby skłócić środowiska, żeby uderzyć w kraj finansowych
— skonstatowała Nykiel.
Odnosząc się do obiecanej przez Komisję Europejską pomocy finansowej dla Polski mającej na celu wzmocnienie granicy zewnętrznej UE, Krzysztof Zielke zauważył, że „25 mln to jest na waciki”, niemniej ważna jest zmiana nastawienia politycznego Brukseli, która dotychczas o żadnym wzmacnianiu nie chciała nawet słyszeć.
Marzena Nykiel nie miała wątpliwości co do celów i intencji reżimu Alaksandra Łukaszenki.
Na końcu jest doprowadzenie do jakiegoś kryzysu, właśnie humanitarnego i oni przychodzą z gotowym rozwiązaniem stabilizującym
— przewidywała.
„Rosja ma cele strategiczne wobec Europy”
Mamy totalną opozycję, która prowadzi totalną wojnę polityczno-medialną. Duża część opozycji nie jest w stanie przyjąć tego stanowiska Donalda Tuska, że granica jest ważniejsza niż interesy życiowe migrantów
— ubolewał Józef Orzeł.
To będzie wieloletni konflikt, ponieważ Rosja ma cele strategiczne wobec Europy, w tym wobec Polski – radykalnego osłabienia więzi między Polską a UE
— ocenił, zastanawiając się, jakie ostatecznie będzie stanowisko Unii Europejskiej.
Rosja nas atakuje, bo mamy konflikt z UE
— skonstatował.
CZYTAJ TAKŻE:
aw/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/573867-orzel-rosja-ma-cele-strategiczne-wobec-europy