W Kaliszu 11 listopada odbył się marsz, zorganizowany m.in. przez grupę, na której czele stoi Wojciech Olszański, występujący pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski. Podczas zgromadzenia wznoszono antysemickie okrzyki, spalono też Statut Kaliski. Komentarzy podkreślają, że całe to wydarzenie to prowokacja, która jest na rękę Rosji.

CZYTAJ TAKŻE: Antysemicka prowokacja w Kaliszu! Spalono tekst „Statutu Kaliskiego”. Episkopat: Stanowczo potępiamy takie zachowania

W związku z brakiem incydentów na #MarszNiepodleglosci2021 gwiazda konfederackich mediów dostała zlecenie w Kaliszu. Tak mszczą się klikbajty… Śmierć Żydom? Serio?

Widzicie rózgi liktorskie na początku? po łacinie fasci - fasces. Nawiązanie jest oczywiste. Obrazki są dla telewizji zachodnich, żeby kompromitować Polskę i odbierać nam poparcie. Ten facet powinien zostać natychmiast izolowany. To jest dywersja uderzająca w zdolności obronne RP

Skandaliczny antysemicki ściek zorganizowany przez agentów reżimu Putina. Prowokacja przeciwko Polsce

Z panów Olszańskiego i Rybaka tacy narodowcy, jak z Żytnickiego dziennikarz. To wypróbowane prowoki w typie sławnego Hadacza. Zwracam uwagę na tę żonglerkę słowami: uparte wtłaczanie, że nie Marsz Niepodległości, tylko „marsz narodowców” i zarazem nazywanie narodowcami prowoków.

Na czapce orzeł pozbawiony korony, rosyjski orzeł carski ukoronowany, naszywka z flagą rosyjską… Tak wyglądał marsz rzekomych „narodowców” - prowokatorów: Rybaka i Olszańskiego vel Jabłonowskiego w Kaliszu. Kolejna prowokacja ku zadowoleniu nie wątpię, wielkiemu zadowoleniu, rosyjskich służb. Prowokacja jak na zamówienie, w tak trudnym dla Polski momencie.

tkwl/Twitter