„To nie była wojna, tylko walka o pryncypia. (…) Sprzeciwiam się oddawaniu przez rządzących święta narodowego środowiskom skrajnym i narodowym. To rząd powinien organizować marsz od wielu miesięcy” - powiedział na antenie Polsat News Rafał Trzaskowski, prezydent stoicy i wiceszef PO, odnosząc się do swojego sprzeciwu wobec odbycia się Marszu Niepodległości.
Trzaskowski uderzał w przemawiających podczas Marszu Niepodległości - Roberta Bąkiewicza i Roberta Winnickiego.
Bąkiewicz martwi się, że Niemcy nastają na jego tożsamość płciową - to nadaje się do zbadania przez psychiatrę. Winnicki mówi, że powinniśmy używać broni na polskiej granicy
— powiedział Trzaskowski.
Prezydent stolicy narzekał też na wysokie koszty uprzątnięcia trasy Marszu Niepodległości przez miasto. Zapowiedział, że wyśle rachunek za te działania do wojewody.
To absurdalne, że musieliśmy zabezpieczać remonty, zabierać kosze, rowery. Dla PiS-u to się kłóci z patriotyzmem, jak rozumiem. (…) Przesunęliśmy 400 ton kamienia. To koszty idące w setki tysięcy złotych, właśnie je szacujemy. Rząd to zorganizował, powinien za to zapłacić. Wyślemy taki rachunek do wojewody, skoro to święto państwowe, to ktoś powinien wziąć za nie odpowiedzialność
— mówił.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/573838-frustracja-ze-mn-przeszedl-trzaskowski-uderza-w-bakiewicza