Wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka znów narzeka na „szykany”, którym podobno poddawane są polskie kobiety. Taką refleksją podzieliła się w trakcie międzynarodowej kobiecych kobiecych liderek w Reykjaviku. Przy okazji posłużyła się niewyjaśnioną do końca, głośną sprawą zmarłej niedawno 30 - latki z Pszczyny oraz jej dziecka.

CZYTAJ TAKŻE:TYLKO U NAS. Szokujące występy medialne Grodzkiego w Danii: „Mamy autorytarny rząd. Nad Polską naprawdę zapadnie ciemność”

W trakcie konferencji omawiano kwestię praw kobiet oraz ich pozycji w społeczeństwie. Kolejne panie przedstawiały trudną sytuację w krajach trzeciego świata i rzeczywiste zagrożenia wynikające z ubóstwa, agresji i innych rzeczywistych problemów, przez które w różnych częściach świata cierpią kobiety. Tym bardziej osobliwa była krótka wypowiedź polskiej polityk, która w kilku zdaniach przedstawiła rzekomo trudny los polskich kobiet.

Wszyscy widzą jaki to trudny czas dla polskich kobiet. Wszyscy widzieli protesty przeciwko prawu aborcyjnemu, które odbyły się po tym, jak zmarła młoda kobieta. Stało się tak dlatego, że lekarze czekali na śmierć jej dziecka (nienarodzonego - red.) i nie ratowali jej życia. W XXI wieku, w Europie wciąż musimy walczyć o nasze prawa. To dlatego najważniejszą sprawą jest wsparcie dla aktywizmu kobiet i pozycji kobiet, szczególnie w polityce. Tylko przez politykę możemy zmienić tę sytuację

– stwierdziła Gabriela Morawska-Stanecka.

W tej krótkiej wypowiedzi szokuje aż kilka kwestii. Czy rzeczywiście polskie kobiety przechodzą teraz jakąś szczególną próbę. Bardziej dramatyczną niż te, które mieszkają w krajach, w których pozbawia się ich praw na każdym kroku? Dlaczego marszałek Senatu wykorzystuje tragiczny los matki i jej nienarodzonego dziecka z Pszczyny?

Tak jak Grodzki

Specjalistą od przedstawiania Polski w złym świetle był dotychczas Marszałek Tomasz Grodzki. Niedawno opowiadał w zagranicznych mediach o „czarnej nocy” nad Polską i o rzekomym braku praworządności.

Czy tak ma wyglądać reprezentowanie Polski na zagranicznych salonach?

WB