„Przed Polakami tamtych pokoleń stało wiele pytań. (…) Były liczne problemy związane z ustrojem społecznym, czy ma to być ustrój demokratyczny, czy jak na ówczesny czas, bardzo postępowy i prospołeczny - tak się zresztą stało. Mieliśmy wiele pytań dotyczących połączenia trzech rozbiorów. Mieliśmy w tym rozwiązywaniu problemów coś, co można określić historycznym szczęściem” - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński, który wygłosił przemówienie przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego w przededniu Święta Niepodległości .
To szczęście wcześniej w naszej historii nas zawodziło. Mieliśmy wybitnych przywódców, mieliśmy ludzi, którzy byli zaprawieni w walce o Polskę, którzy jej naprawdę chcieli, którzy potrafili uzyskiwać poparcie, nie zawsze tak oczywiste, jak dzisiaj się często sądzi. Dzięki temu Polska powstała jako duże europejskie państwo, państwo z bardzo wieloma problemami, które niekiedy nie było rozwiązane w czasie całych dziejów II RP, ale jednak państwo, które uczyniło z Polaków znaczący i wolny naród Europy
— przypomniał wicepremier.
W tym miejscu wielokrotnie mówiłem, że stało się to dlatego, że połączyli się ze sobą, a często było to połączenie w jednej osobie - ludzie czynu i myśli. Bo to właśnie czyn i myśl są potrzebne, by uzyskiwać wielkie polityczne sukcesy, a to był sukces ogromny
— podkreślił.
Prezes PiS nawiązał do swojego wystąpienia sprzed trzech lat.
Kiedy przed laty przemawiałem tutaj, to zwykle mówiłem głównie o historii. (…) Był też czas mający wiele swoich problemów, ale czas spokojny. Dziś, tylko 3 lata później, stoimy przed ogromnymi wyzwaniami. I tymi, które można na co dzień oglądać w polskiej telewizji i w Internecie
— zauważył.
Lider partii rządzącej wspomniał o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej i sygnałach docierających z zachodu.
Jaki jest wspólny mianownik tego, co się dzieje? Choć intencje są różne i różne są ośrodki, które prowadzą do tych konfliktów jest tak, że po obu stronach Europy wielu nie chce zaakceptować naszej podmiotowości, perspektywy naszego rozwoju, wzrostu naszej siły, naszej determinacji, by być nie tylko narodem niezależnym, wolnym, ale także silnym, liczącym się. Tylko taka Polska może przetrwać. Dziś jest czas próby odnoszący się do tej siły. A siła do gospodarka, siła to przemysł, to armia, ale również wewnętrzna zwartość społeczeństwa. To także umiejętność przeciwstawienia się tym, którzy wewnątrz kraju działają przeciw polskim interesom
— mówił Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS nawiązał do słów Marszałka.
Józef Piłsudski mówił: „W czasie kryzysów strzeżcie się agentów”. I trzeba się ich strzec. W sytuacji, która wymaga pełnego zjednoczenia widzimy i słyszymy wiele głosów, obserwujemy wiele działań, które przynajmniej budują podstawy do tego, by sądzić, że są inspirowane z zewnątrz, a na pewno wielu przypadkach są inspirowane. Mamy też ten wewnętrzny front, a mimo to musimy zwyciężyć i zachować naszą perspektywę - perspektywę budowania naprawdę silnej Polski. To jest nasz obowiązek. I to, mimo bardzo wielu możliwości, jest możliwe. Jestem przekonany, że miliony polskich patriotów pójdą tą drogą, a wtedy z całą pewnością zwyciężymy! Choć pewnie będzie to zwycięstwo trudne, które pewnie przyjdzie nie od razu, ale przyjdzie na pewno. To od nas zależy! Dziękuję
— zakończył.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/573580-prezes-pis-mamy-wewnetrzny-fronta-mimo-to-musimy-zwyciezyc