Były rozmowy o dopuszczeniu dziennikarzy do granicy z Białorusią, jestem zwolennikiem znalezienia jakiejś formuły dla mediów, jeżeli będą odpowiedzialne - stwierdził w środę szef BBN Paweł Soloch. Przyznał, że argumentem za tym jest „pewna koncyliacyjność” wtorkowej debaty w Sejmie.
CZYTAJ TAKŻE:
Media dopuszczone na granicę?
Szef BBN został zapytany w Polskim Radiu 24 o możliwość bezpośredniego dopuszczenia dziennikarzy do relacjonowania rozwoju sytuacji na granicy z Białorusią, co było jednym z postulatów, który przewijał się podczas wtorkowej debaty w Sejmie, gdy wielu posłów przekonywało, iż media powinny przekazywać informacje nie tylko polskiej, ale i zagranicznej opinii publicznej, która teraz bazuje w znacznym stopniu na przekazach białoruskich pograniczników.
Soloch przyznał, że były prowadzone na ten temat rozmowy z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy.
Osobiście jestem zwolennikiem znalezienia jakiejś formuły dla mediów właśnie
— powiedział.
Zaznaczył, że widoczna według niego „pewna koncyliacyjność, wczorajszej debaty politycznej jest dodatkowym argumentem na to, że możemy znaleźć i poszukiwać jakąś formułę obecności mediów - w taki sposób i pod takim warunkiem, że media będą się zachowywały w sposób odpowiedzialny”.
I wierzę w to, że jest to możliwe
— oświadczył.
Szef BBN przyznał w tym kontekście, że „rzeczywiście to, z czym mamy teraz do czynienia w znacznej mierze rozgrywa się w sferze propagandowej i medialnie”.
To jest walka o świadomość zarówno tutaj, u nas w kraju, wewnątrz społeczeństwa, wśród Polaków. Jest w oczywisty sposób walka o świadomość właśnie naszych sojuszników z NATO, czy partnerów z UE
— zaznaczył.
Także media mają do spełnienia bardzo ważną rolę, być może w niektórych sytuacjach wręcz kluczową
— dodał szef BBN.
Rozmowa prezydenta i premiera
Prezydent Andrzej Duda omawiał z premierem Mateuszem Morawieckim oczekiwania wobec UE i szefa RE, chcemy sankcji nie tylko wobec Białorusi; weryfikujemy też deklaracje strony tureckiej, której linie lotnicze zajmują się przerzutem migrantów, chcemy likwidacji tego przerzutu - poinformował szef BBN Paweł Soloch.
Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel w środę złoży wizytę w Polsce w związku z kryzysem migracyjnym na granicy polsko-białoruskiej. Spotka się z premierem Mateuszem Morawieckim.
Soloch pytany w środę w Polskim Radiu 24, co premier Morawiecki powinien powiedzieć Michelowi o naszych oczekiwaniach, poinformował, że we wtorek prezydent rozmawiał o tym z rządem na porannym spotkaniu. Jak dodał, „trudno zdradzać szczegółową taktykę”, ale - zaznaczył - mamy konkretne propozycje działań dla Unii Europejskiej „przede wszystkim o charakterze sankcji”.
Oczekujemy solidarności nie tylko wobec (ataku hybrydowego) Białorusi
— zaznaczył szef BBN.
Oczekiwania wobec UE i Turcji
Pytany o rolę Turcji w przerzucaniu samolotami migrantów do Mińska mówił, że są już działania w tej sprawie, podejmowane w kontakcie ze stroną turecką.
Weryfikujemy deklaracje strony tureckiej, która twierdzi, przedstawia nam fakty ograniczeń lotów. Ale my oczekujemy w ogóle likwidacji linii przerzutowych. Oczekujemy też pewnych bardziej zdecydowanych działań wobec kompanii lotniczych, które tymi przerzutami się zajmują
— poinformował Soloch.
W kontekście środowych rozmów szefa RE i szefa polskiego rządu, Soloch dodał, że „oczekujemy również pewnych działań również związanych z sankcjami bezpośrednio wobec reżimu Łukaszenki”.
Jest tam parę punktów, które pan premier wczoraj przedstawiał panu prezydentowi, które zamierza w dzisiejszych rozmowach poruszyć i później na forum UE podjąć działania, żeby przynajmniej część tych naszych postulatów została wdrożona
— powiedział.
Dodał, że ta akcja jest koordynowana ze Litwą i Łotwą, które mają „taki sam interes, jak my, żeby ten kryzys zdławić i zatrzymać”.
Po uwadze, że niedawno prezydent Duda zadeklarował podczas wizyty w Turcji zakup ich dronów bojowych, szef BBN został zapytany, czy plany te powinny zostać zweryfikowane „w związku z tym, że Turcja jest podejrzewana o to, że bierze udział w tym działaniu przeciwko Polsce przeciwko Unii Europejskiej w przerzucie tych migrantów”.
Takie działania zostały podjęte. Otrzymaliśmy deklarację, że Turcy podejmą jakieś działania. My je weryfikujemy i oczywiście interweniujemy w momencie, kiedy mamy informacje o na przykład o zwiększeniu liczby lotów. Więc takie działania podejmujemy w stosunku do Iraku, do wszystkich kierunków, z których ci imigranci są przewożeni
— zaznaczył.
Pytany o plany zwołania przez prezydenta Rady Bezpieczeństwa Narodowego, o co postuluje opozycja, odparł, że Andrzej Duda na co dzień konsultuje się z rządem, i „poszczególnymi parlamentarzystami”, w tym z parlamentarzystami opozycyjnymi.
Natomiast gdyby prezydent chciał przekonsultować jakąś dużą decyzję, którą chciałby podjąć, to oczywiście taką Radę Bezpieczeństwa zwoła
— odpowiedział Soloch.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/573456-dziennikarze-na-granicy-szef-bbn-jestem-zwolennikiem
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.