„Nie można wykluczyć, że ten efekt zamrożenia, jak określają to psychologowie, rzeczywiście występuje, jeszcze raz podkreślam, nie odnoszę się do tej konkretnej sytuacji, bo ona powinna być zbadana, bo tutaj rzeczywiście doszło do tragedii. Nie ferujmy wyroków, zwłaszcza my politycy, dopóki nie znamy precyzyjnie faktów. Natomiast nie mam wątpliwości, że ubiegłoroczny wyrok Trybunału Konstytucyjnego był wielkim nieszczęściem” - oświadczył na antenie Radia Zet Jarosław Gowin. Jak przekonywał, sam opowiada się za powrotem do „kompromisu” sprzed 30 lat.
CZYTAJ TAKŻE:
Wyrok TK to „wielkie nieszczęście”
Gowin przekonywał, że ubiegłoroczna decyzja Trybunału Konstytucyjnego zniszczyła „kompromis, który obowiązywał przez prawie 30 lat, który nikogo w sensie moralnym nie satysfakcjonował, ani jednej, ani drugiej strony, ale właśnie dlatego był mądrym rozwiązaniem, mądrym i trwałym”.
Po drugie doprowadzono do sytuacji w której nawet obowiązujące przepisy mogą być interpretowane, jak się okazuje w różny sposób, dobrze, że ministerstwo zdrowia wydało teraz instrukcje, wytyczne, takie wytyczne powinny być możliwie jak najbardziej precyzyjne, natomiast ja sam opowiadam się za powrotem do aborcyjnego kompromisu, który obowiązywał przez blisko 30 lat
— powiedział Jarosław Gowin w rozmowie z Beatą Lubecką w „Gościu Radia Zet”.
Gowin przyznał, że sam nie uczestniczył w sobotnich manifestacjach, bo byłaby to forma upolitycznienia sprawy - takich oporów nie mieli politycy Platformy Obywatelskiej, którzy swoją obecność na marszach ogłaszali w mediach społecznościowych na publikowanych zdjęciach.
„Kaczyński może zdecydować się na Polexit”
Gowin, dopytywany o polską polityk zagraniczną, stwierdził, że „kurs na izolacjonizm obrany przez Jarosława Kaczyńskiego w roku 2021 jest sprzeczny z polską racją stanu”.
Nie wykluczałbym scenariusza Polexitu w przyszłości tak, jak wykluczałem go jeszcze kilka miesięcy temu
— mówił Gowin.
Z wielką uwagą i przejęciem przeczytałem tekst Andrzeja Stankiewicza opublikowany przez portal Onet.pl. Rzeczywiście tam są argumenty, które mogą wskazywać, że nie teraz, ale w ewentualnej trzeciej kadencji rządów PiS-u Jarosław Kaczyński na taki kurs się zdecyduje
— przekonywał polityk.
Sytuacja na granicy
Odnosząc się do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej Gowin powiedział, że Porozumienie popiera rząd i jego działania, ponieważ należy konsekwentnie chronić polską granicę oraz granicę UE. Dodaje jednak, że powinni się tam pojawić funkcjonariusze Frontexu.
Tym bardziej, że widzimy wyraźnie, że reżim Łukaszenki nasila prowokacje
— mówił Gowin dodając, że - jego zdaniem - na granicy mamy „humanitarny problem”.
Osoby, którym udaje się przedostać na terytorium Polski powinny być przyjmowane i kierowane do ośrodków dla azylantów
— stwierdził Gowin.
Lista bardziej na prawo od PO
Donald Tusk w najnowszym wywiadzie dla tygodnika „Newsweek” wyraził przekonanie, że następne wybory parlamentarne wygra zjednoczona opozycja. Tusk podkreślił, że wie co należy w tym celu zrobić i zapewnił, że jest bardzo bezpiecznym partnerem dla liderów pozostałych partii opozycyjnych.
Jedno jest dla mnie pewne (…) tutaj na pewno przyznam rację Donaldowi Tuskowi, jeżeli opozycja pójdzie do wyborów podzielona, każdy osobno, to wybory zakończą się nie tylko zwycięstwem PiS-u, w tym sensie, że on uzyska najlepszy wynik, ale PiS będzie rządził trzecią kadencję
— powiedział Gowin w poniedziałek w Radiu Zet.
Dopytywany, czy mógłby być na jednej liście z PO, Gowin zaznaczył, że nie powiedział, że powinna być jedna lista.
W mojej ocenie z dzisiejszej perspektywy wydaje się, że potrzeba jest jakaś lista bardziej ciut na prawo od Platformy Obywatelskiej, lista, na którą mogłaby zagłosować część wyborców Prawa i Sprawiedliwości, bo na elektorat PiS-u Donald Tusk działa - również ze względu na ogromną zmasowaną kampanię nienawiści i propagandy pod jego adresem prowadzonej przez media publiczne - działa niezachęcająco
— powiedział Gowin.
Lider Porozumienia przyznał, że jego ugrupowanie doskonale zdaje sobie sprawę, że w kolejnych wyborach będzie startować w ramach „szerszej konfiguracji”.
I mam nadzieję, że to będzie konfiguracja środowisk centroprawicowych
— powiedział podkreślając zarazem, że „dziś za wcześnie, by przesądzać o tym, jaki będzie kształt tych koalicji wyborczych”.
Gowin nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy jego ugrupowaniu bliżej do PSL, czy może raczej do Szymona Hołowni.
Zapytany, czy po powrocie Tuska do krajowej polityki, rozmawiał z liderem PO, odpowiedział, że nie rozmawiał z nim „bodajże od 2013 roku”.
Trzymam kciuki za każdego, kto będzie chciał odsunąć PiS od władzy, natomiast w jaki sposób to zrobi skutecznie - chyba za wcześnie dzisiaj przesądzać”
— powiedział Gowin w kontekście wywiadu Tuska dla „Newsweeka”.
„Arogancja władzy”?
Gowin odniósł się również do wypowiedź wicemarszałka Sejmu, Ryszarda Terleckiego, który podczas zakupów z żoną w galerii handlowej został zaczepiony przez kobietę.
CZYTAJ TEŻ:
Poza bezdyskusyjną rzeczą, że takie słowa są przejawem braku kultury osobistej, myślę, że mamy do czynienia z czymś głębszym – przejawem arogancji władzy, która cechuje marszałka Terleckiego. Obawiam się również, że jest to coraz powszechniejsza postawa w szeregach władzy
— stwierdził Gowin.
Powinien przeprosić i myślę, że tak to się skończy. Zostanie wezwany do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego i usłyszy, że przesadził. Wiemy doskonale, że jest zbyt bliskim współpracownikiem prezesa PiS, by mógł ponieść jakiekolwiek konsekwencje. Sądzę jednak, że jedyną konsekwencją będzie społeczna dysfamia
— mówi Jarosław Gowin.
wkt/Radio Zet/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/573163-gowin-jak-opozycja-kaczynski-moze-zdecydowac-sie-na-polexit
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.