Wbrew szantażom moralnym, agenturze i dezinformacji Polska wobec naporu ze Wschodu trzyma się mocno. Wytrzymuje zarówno fizyczne ataki z białoruskiej strony, jak i histeryczną presję egzaltowanych panikarzy w kraju.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Rekordowy szturm imigrantów na polską granicę! Zobacz zdjęcia!
W sytuacji kryzysu cywilizacyjnego argumenty merytoryczne nie działają - na nic tłumaczenie, że to nie są uchodźcy, że są wykorzystywani przez Łukaszenkę do destabilizacji naszego kraju, że wpuszczenie garstki z nich wywoła migracyjne tsunami. Pokazujemy im przepisy prawa międzynarodowego, wskazujemy jak migranci próbują łamać prawo, jak TVN czy Gazeta Wyborcza powtarzają rosyjską dezinformację, a oni mają tylko histerię, histerię i histerię. Temu nie należy przeciwstawiać faktów, które są ostatnim mile widzianym gościem w głowach zwolenników rozszczelnienia granicy, temu trzeba przedstawić stary, sprawdzony etos.
Twardością i konsekwencją trzymać się polityki nienaruszalności granic Rzeczpospolitej.
Z odwagą należy głośno i transparentnie głosić swoje racje - bez wstydu, tłumaczenia się i wchodzenia w płaczliwe tony opozycji.
Troską o Polskę , tak - użyjmy tego znienawidzonego przez NICH słowa - o ojczyznę, popierać mundurowych i jeśli naciskać na rząd to w stronę usztywnienia stanowiska.
Bo ta wojna cywilizacyjna odbywa się nie tylko w polsko-białoruskich lasach. Ona odbywa się w kawiarniach Warszawy, na ulicach Tarnowa i Kołobrzegu, w internecie, w domach i w pracy. Ckliwe ofiary lewicowo-liberalnej manipulacji kontra ludzie przywiązani do bezpieczeństwa własnej wspólnoty. Pseudohumanitaryzm versus tradycyjne wartości obrony i - o ironio - praworządność. Kibice Muhhamadów i Ahmedów przeciw dumnym z „naszych chłopców” - mundurowych broniących granic.
Strach pomyśleć jak plastycznie zachowywałyby się rządy niemieckiego lobby w Polsce, jak ci nadgraniczni biegacze z torbami czy prezydentowe i wicemarszałkinie senatu z pustosłowiem niby-miłosierdzia, jak oni by radzili sobie z kryzysem, jakie strumienie Łukaszenkowskich migrantów by wywołali.
Obecne dni to moment arcyciekawej próby dla nas wszystkich.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/573138-brawa-dla-strazy-granicznej-odwagi-rzadzie-rzeczpospolitej