"Sankcje Kongresu USA" ? Waszczykowski odpowiada opozycji i "GW": Nie było krytyki Polski. Robicie szum z marginalnego wydarzenia

Były minister spraw zagranicznych rozmawia na łamach „Gazety Wyborczej” z Dorotą Wysocką-Schnepf o debacie jednej z komisji amerykańskiego Kongresu o sytuacji w Polsce i na Węgrzech i ubolewaniach nad „erozją demokracji” w tych krajach. Sikorski przekonuje, że mamy do czynienia z upadkiem reputacji naszego kraju. Inny były szef polskiej dyplomacji, Witold Waszczykowski ujawnił, że właśnie wrócił z wizyty w USA, m.in. w Kongresie. „Robicie, „Gazeto Wyborcza”, szum z marginalnego wydarzenia” - napisał na Twitterze.

CZYTAJ TAKŻE:

-Premier: „Pan Tusk znowu zapukał w dno od spodu”; „Jeszcze jest czas, żeby przeprosić za tego kolejnego fake newsa. Odwagi”

-Wpis Tuska z fake newsami. Jaki cel miał lider PO? Rzecznik PiS nie ma wątpliwości: To próba wykreowania tematu sankcji dla Polski

Sikorski w „GW”

Wysocka-Schnepf przeprowadziła z Sikorskim wywiad na temat debaty jednej z komisji amerykańskiego Kongresu. Całość rozmowy jest oczywiście nastawiona na pokazanie, jak bardzo PiS „niszczy” nasze „doskonałe” wcześniej relacje międzynarodowe. Były szef polskiej dyplomacji, obecnie europoseł PO przekonywał, że CSIS to think tank centrowy, ważną postacią był w nim niegdyś Zbigniew Brzeziński, a Heather Conley, która stwierdziła podczas debaty, że „trzeba zastanowić się nad dalszą obecnością wojsk amerykańskich w Polsce i trzeba zastanowić się nad nałożeniem sankcji” to była wiceminister USA, dlatego jej wypowiedź „odzwierciedla fakt, że w Waszyngtonie się o tym mówi”. Co może być kluczowe - Sikorski również jest związany z tym think tankiem.

Waszczykowski: Nie było krytyki Polski

Okazuje się jednak, że najwyraźniej nie było do końca tak, jak przedstawiają to politycy polskiej opozycji oraz część mediów. Tak się składa, że inny były szef polskiej dyplomacji, a dziś europoseł PiS, Witold Waszczykowski, niedawno wrócił ze Stanów Zjednoczonych, gdzie złożył wizytę m.in. w Kongresie, Departamencie Stanu oraz siedzibie Atlantic Council. Zwrócił również uwagę, że trudno mówić o tym, aby posiedzenie komisji, gdzie mówiono o Polsce i Węgrzech, można było nazwać debatą.

Wróciłem z USA z wizyty w Kongresie, Dept Stanu i Atlantic Council. Żadnej krytyki Polski. Robicie ⁦@gazeta_wyborcza⁩ szum z marginalnego wydarzenia. Takich „debat/przesłuchań” są setki. Debata to dialog wszystkich stron. Z PL nie było nikogo ⁦

— napisał na Twitterze.

Jak widać, opozycja woli brnąć w fake news rozpowszechniony przez Donalda Tuska.

aja/GW, Twitter