„Ta bezradność i te kłamstwa naprawdę porażają. Jest to trudno skomentować, bo dla mnie – jeżeli takie wypowiedzi mają miejsce – i one są mówione na forum publicznym to moim zadaniem to wręcz zakrawa na zdradę stanu” - mówi portalowi wPolityce.pl senator Maria Koc (PiS) komentując wypowiedzi marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego w Danii.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Szokujące występy medialne Grodzkiego w Danii: „Mamy autorytarny rząd. Nad Polską naprawdę zapadnie ciemność”

Zapytana przez portal wPolityce.pl o ocenę szokujących wypowiedzi marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego w Danii, senator Maria Koc stwierdza:

Są to jakieś skandaliczne wypowiedzi, desperackie, człowieka, który chyba za wszelką cenę chce utrzymać swoją pozycję w Platformie Obywatelskiej, bo wiemy, że zbierają się nad nim jakieś czarne chmury.

Senator przypomniała doniesienia ze strony mediów, które akurat są nieprzychylne stronie rządowej, że Donald Tusk domaga się od marszałka Grodzkiego dymisji.

Tusk podobno chce mieć większy wpływ na Senat i być może Tomasz Grodzki chce udowodnić, że potrafi być jeszcze bardziej radykalny – tak radykalny, jak szef Platformy Donald Tusk i teraz panowie będą się prześcigać w swoich skandalicznych wypowiedziach

— zaznacza Koc.

„Niewiarygodne, że można kłamać na temat swojej Ojczyzny”

Jeżeli ta wypowiedź rzeczywiście tak wyglądała, to trudno nawet znaleźć do tego komentarz, bo to jest tak niewiarygodne, że można kłamać na temat swojej Ojczyzny. Jeżeli jest się bezradnym, bo od kilku lat nie potrafi się wygrać żadnych wyborów, to ja rozumiem frustrację. Ale ta frustracja nie tłumaczy kłamstwa na temat Polski

— zauważa senator.

Maria Koc przypomina, że „Polska jest krajem demokratycznym”.

Nie ma tu żadnego autorytarnego reżimu. Jest demokratycznie wybrany rząd, który rządzi zgodnie z wolą większości, która go wybrała i w Polsce sprawy mają się dobrze, bo Polska stoi bardzo dobrze gospodarczo, wzmocniła się bardzo społecznie, przeprowadza reformy, goni szybko kraje Europy Zachodniej

— wylicza.

Rozumiem, że opozycji się to wszystko nie podoba

— podsumowuje.

W jej ocenie „opozycja chce zniszczyć dobry wizerunek Polski po to, żeby Polska znowu została strącona do ligi krajów zupełnie nic nieznaczących w Unii Europejskiej”.

I chyba tylko o to chodzi, żeby zniszczyć wizerunek naszego kraju. Ta bezradność i te kłamstwa naprawdę porażają. Jest to trudno skomentować, bo dla mnie – jeżeli takie wypowiedzi mają miejsce – i one są mówione na forum publicznym to moim zadaniem to wręcz zakrawa na zdradę stanu

— konkluduje.

aw