„W Polsce nikt konstytucji nie czyta, nikt jej nie zna na pamięć, nikt nie ma takiej potrzeby, bo wiemy, że to, co jest w polskiej konstytucji napisane to za dużo, a w praktyce nie ma to znaczenia, bo decydują urzędnicy. W tej chwili USA zmierzają w tym kierunku. Covid spowodował wszystkie zjawiska, które będą się w tej konferencji dalej pojawiały. Covid powoduje, że pierwsza poprawka przestała mieć znaczenie” - wskazał Wojciech Cejrowski podczas swojego wystąpienia na konferencji „Zderzenie kulturowe w UE”.
CZYTAJ TAKŻE:
Obostrzenia a przestrzeganie prawa
Podróżnik podczas rozmowy z Michałem Rachoniem zwrócił uwagę na to, jak fatalny wpływ na przestrzeganie przez władze prawa mają obostrzenia związane z pandemią koronawirusa. Jak podkreślił, to właśnie Covid jest odpowiedzialny za wszystkie zjawiska omawiane podczas konferencji.
COVID jest wielkim ojcem całej tej konferencji. COVID powoduje, że pierwsza poprawka amerykańskiej ustawy zasadniczej, traktująca o wolności słowa, o tym, że nie wolno zmuszać do żadnej religii, ani zabraniać, przestała mieć znaczenie
— wyjaśnił pisarz podkreślając, że w kontekście religii stało się to w momencie, kiedy zamknięto kościoły.
My w Polsce jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że nam zamykają kościoły i potrafimy wejść przez tylna furtkę. Natomiast Amerykanie, jak jest główna furtka zamknięta, to nie wiedzą, co robić. Oni nie mieli okresu komunistycznego, kiedy trzeba było chodzić do kościoła w katakumbach
— zauważył Cejrowski.
Wolność w Polsce jest wyjadana przez Unię Europejską. Stany Zjednoczone Europy i Stany Zjednoczone Ameryki to bardzo różne dwa koncepty. Stany Zjednoczone Europy mają polegać na odbieraniu praw suwerennym narodom. Natomiast USA zostały zbudowane od A do Z jako suwerenne kraje, które udzielają pewnej władzy Waszyngtonowi. Polska konstytucja mówi o tym, jakie my mamy prawa. Polska konstytucja nam udziela praw. Natomiast amerykańska konstytucja ogranicza prawa władzy centralnej pozwalając jej na niektóre rzeczy
— mówił podróżnik.
Wybory prezydenckie w USA
Cejrowski odniósł się także do wyborów prezydenckich w USA. Podróżnik wskazał, że – w jego ocenie – nie bez powodu ojcowie założyciele inżynieryjnie podchodzili do tego, jaka ma być konstrukcja państwa.
Wprowadzili sensownie dwie poprawki – pierwszą, dot. wolności religijnej, wolności słowa i drugą, dot. możliwości posiadania broni. Ona jest po to by naród mógł obalić władzę wyrodną. Władza ma aparat przekraczający możliwości jednego obywatela, więc w USA wymyślono drugą poprawkę, że obywatel ma prawo mieć broń i jej używać po to, żeby naród mógł powstać zbrojnie przeciwko wyrodnej władzy. Trzeci filar to wybory
— mówił pisarz.
Wielki nieobecny Covid spowodował, że w USA zorganizowano głosowanie korespondencyjne. W USA bardzo dba się o to, aby można było zrealizować prawo wyborcze. Do tej pory obywatel musiał imiennie poprosić o kartę wyborczą. Przez Covid Demokraci stwierdzili, że karty wyborcze roześlą do wszystkich. W wielu miejscach oddano więcej głosów, niż było ludzi. Głosowanie korespondencyjne jest zbrodnią
— powiedział Cejrowski.
Inwestycje w zielony ład
Podróżnik skomentował też kwestie związane z inwestycjami w zielony ład. Cejrowski zwrócił uwagę, że jest „fasada pożytecznych idiotów i fanatyków”, wykorzystywanych przez wielkie korporacje.
Można to prześledzić na rolnictwie. Komu służą dotacje do produkcji rolnej? Kiedy politycy obiecują, że rolnicy dostaną dotację do produkcji np. kukurydzy, to rolnik się cieszy. Ale kogo tak naprawdę sfinansowano? Korporację, która kupuje kukurydzę. Oni ją kupują taniej. Rolnik nic nie dostał. Rolnikowi przekazano, żeby rolnik mógł tanio sprzedać kukurydzę. To my wszyscy składamy się na te dotacje. W sprawie klimatu jest to samo. Dotacje rządowe do wiatraczków, do paneli słonecznych – one trafiają nie do tego, który kupił, a do korporacji, która tylko dzięki temu może sprzedać nieopłacalną technologię. I wszystko produkowane w Chinach
– powiedział Wojciech Cejrowski.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/572712-wolnosc-w-usa-cejrowski-pierwsza-poprawka-nie-ma-znaczenia