Kilka dni temu na portalu wyborcza.pl, ukazał się tekst Rafała Zakrzewskiego, na który zdaje się nie zwrócono odpowiedniej uwagi, a naprawdę warto. Po jego przeczytaniu, będzie całkowicie jasne, dlaczego Platforma Obywatelska od kilku lat nie potrafi (a może nie chce?) przedstawić swojego politycznego programu.
Partia samorządowa?
Zakrzewski w swoim tekście krytykuje pomysł Wadima Tyszkiewicza, który na antenie TOK FM, „wystąpił z propozycją założenia partii samorządowej”. Zdaniem publicysty, partie opozycyjne i tak mają trudności z porozumieniem się.
Kolejne nowe podmioty mogą tylko wzmagać szkodliwy bałagan w szeregach opozycji
—pisał Zakrzewski.
Tylko „antyPiS”
Publicyście „GW” nie podoba się również to, że „komentatorzy bez sensu, w co drugim zdaniu, domagają się od opozycji ‘narracji’ czy ‘opowieści’ o przyszłej Polsce”.
Czy dziś nie wystarczy wyborcom proste stwierdzenie, np. nie chcemy takiej telewizji publicznej jak ta obecna - Jacka Kurskiego? Każdy to chyba czuje. Nie chcemy kłamstwa, oszczerstw i manipulacji, chcemy po prostu wyrzucić Kurskiego - i nie musimy na to przedstawiać koncepcji nowego ładu medialnego. Oczywiście eksperci muszą zastanawiać się, jaki model mediów publicznych trzeba budować po wykurzeniu „dobrej zmiany”
—przekonuje, dodając kilka wersów nadal, że jedna wspólna lista opozycji mogłaby pokonać PiS.
Zacznijmy więc od prostej wspólnej opowieści, potem odzyskajmy nasz dom. A wtedy poważnie dyskutujmy o tym, jak go umeblować
—kończy Zakrzewski.
Jeżeli opozycja ma takie „zaplecze intelektualne”, to trudno się dziwić, że od kilku lat nie potrafi pokonać Prawa i Sprawiedliwości…
kk/Wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/572487-zakrzewski-w-gwnie-wystarczy-ze-chcemy-wyrzuc-kurskiego