Proponowana przez dr. Jacka Bartosiaka koncepcja Armii Nowego Wzoru wywołała dyskusję na temat kształtu polskich sił zbrojnych. Zdaniem Jana Parysa, do tak „spektakularnych programów” trzeba jednak podchodzić z ostrożnością, chociaż zostały stworzone przez „inteligentną i oczytaną” osobę.
CZYTAJ TEŻ:
Zmiany w armii. Potrzebna ostrożność?
Armia Nowego Wzoru jest w gruncie rzeczy instrumentem, który ma ratować pokój, bo słabość jest największą pokusą dla naszych przeciwników, aby zwiększać presję na Polskę po to, aby wymusić niekorzystne dla nas rozwiązania. Jeśli będziemy dysponować tego rodzaju narzędziem, ich skłonność działania tego rodzaju sposobami będzie ograniczona
— tak na łamach tygodnika „Sieci” o koncepcji Armii Nowego Wzoru mówił Jacek Bartosiak, twórca think tanku Strategy&Future, autor książek z dziedziny geostrategii i geopolityki, w tym ostatnio opublikowanej wraz z George’em Friedmanem „Wojna w kosmosie – przewrót w geopolityce”.
Odnosząc się do tej propozycji na antenie Polsat News, Jan Parys, były minister obrony narodowej oraz były szef gabinetu politycznego ministra spraw zagranicznych ocenił, że wymagana jest ostrożność.
Bardzo ostrożnie podchodziłbym do takich spektakularnych programów rzucanych przez osoby cywilne
— stwierdził Jan Parys.
To nie jest program, który może stworzyć jedna osoba, nawet bardzo inteligentna, oczytana
— wskazał, odnosząc się do Jacka Bartosiaka.
Uważam, że musi być to program, który jest oparty na wiedzy wieloosobowych zespołów, które mają ten zasób wiedzy, jaki jest w sztabie generalnym, a nie ma go w internecie i w żadnej książce
— powiedział Jan Parys.
wkt/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/572196-armia-nowego-wzoru-parys-ocenia-koncepcje-dr-bartosiaka