Dobre rzeczy dla Polski można robić i z Platformą Obywatelską, i z Prawem i Sprawiedliwością; nie widzę tu żadnej różnicy i żadnych przeszkód - podkreślił poseł Marek Sawicki (PSL). Zaznaczył, że gdyby Zbigniew Ziobro i Solidarna Polska opuścili Zjednoczoną Prawicę, to namawiałby PSL do koalicji z PiS.
CZYTAJ TAKŻE: Kosiniak-Kamysz zastąpi Ziobrę w rządzie? Lider PSL komentuje słowa Sawickiego: To jest takie troszkę teoretyczne rozważanie
Niedawno Sawicki powiedział, że gdyby prezes PiS Jarosław Kaczyński wyrzucił ze Zjednoczonej Prawicy, ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę z całą Solidarną Polską „i wycofał się z destrukcji, jaką zafundował wymiarowi sprawiedliwości”, to jest gotów go wesprzeć.
Wtedy będę też robił wszystko, aby namówić PSL do tego, by weszło w koalicję z PiS, by naprawiać wymiar sprawiedliwości i przestać ośmieszać Polskę na arenie międzynarodowej. Jeśli mielibyśmy rozmawiać o współrządzeniu z PiS, to tylko jako cały PSL, a nie jakaś grupa
— powiedział poseł PSL.
-Pytany przez PAP o tę wypowiedź, poseł PSL podkreślił, że „dobre rzeczy dla Polski można robić i z Platformą Obywatelską, i z Prawem i Sprawiedliwością”.
Ja tu nie widzę żadnej różnicy i żadnych przeszkód
— zaznaczył Sawicki.
Według niego, „jeśli dzisiaj mamy problem i blokowany jest Krajowy Plan Odbudowy w Brukseli, to dlatego, że Zbigniew Ziobro dokonał demontażu polskiego wymiaru sprawiedliwości”.
I to, co zrobił, nie tylko psuje nam reputację na arenie międzynarodowej, unijnej, ale także szkodzi Polakom
— ocenił Sawicki.
Jeśli Jarosław Kaczyński zdecyduje się na wyrzucenie jednego z największych szkodników Rzeczpospolitej po 1989 roku, jakim jest Zbigniew Ziobro, to oczywiście jestem gotów namawiać swoje środowisko polityczne do rozmów z PiS-em po to, żeby uratować te pieniądze i wprowadzić plan gospodarczy w życie
— oświadczył Sawicki. Choć - jak dodał - chętnych do tego w PSL wielu nie ma.
Na pytanie, czy rozmawiał na ten temat z prezesem Stronnictwa Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, Sawicki odparł, że nie ma potrzeby prowadzenia takich rozmów, „bo na razie nie mamy żadnego sygnału, że Zbigniew Ziobro i Solidarna Polska może być wyrzucona ze Zjednoczonej Prawicy”.
Jeśli będzie wyrzucona, jeśli będzie taki sygnał, to będziemy rozmawiać
— powiedział poseł PSL.
„Staramy się nie być totalną opozycją”
Sawicki był pytany, czy o dążeniu do koalicji z PiS mogą świadczyć ostatnie głosowania w Senacie nad ustawą o budowie zabezpieczenia granicy państwowej, w których senatorowie PSL głosowali podobnie, jak senatorowie PiS. Większości nie uzyskał wniosek złożony przez Marcina Bosackiego (KO) o odrzucenie ustawy w całości. Za tym wnioskiem głosowało 47 senatorów, przeciwko 51, 1 się wstrzymał. Za odrzuceniem ustawy byli wszyscy senatorowie KO i Lewicy oraz senator klubu PSL Michał Kamiński. Przeciw głosowali wszyscy senatorowie PiS oraz trzej senatorowie PSL - Jan Filip Libicki, Ryszard Bober i Kazimierz Michał Ujazdowski.
Za przyjęciem ustawy z poprawkami głosowało 52 senatorów, przeciwko 46, jedna osoba się wstrzymała. Za przyjęciem ustawy z poprawkami oprócz senatorów PiS zagłosowało też dwóch senatorów PSL - Ryszard Bober i Jan Filip Libicki. Michał Kamiński głosował przeciw, a Kazimierz Michał Ujazdowski wstrzymał się od głosu. Przeciw ustawie z poprawkami głosowali senatorowie KO i Lewicy.
Sawicki odparł, że te głosowania były kontynuacją tego, co było w Sejmie, gdzie posłowie PSL głosowali za tą ustawą.
Przecież w Sejmie też poparliśmy akurat tę ustawę
— podkreślił poseł ludowców.
Na uwagę, że jednak w Sejmie nie obowiązuje żaden opozycyjny pakt koalicyjny, a w Senacie już tak, Sawicki powtórzył, „że dobre rzeczy można robić i z jednymi, i z drugimi”.
My staramy się nie być totalną opozycją tak, jak to, co niektórzy ogłaszają
— powiedział poseł PSL.
„Ciekawe politologicznie”
Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz pytany niedawno w WP o wypowiedź posła Sawickiego dot. koalicji z PiS powiedział, że jest to trochę teoretyczne rozważanie posła Sawickiego.
Oczywiście ciekawe politologicznie, ale dzisiaj premier Mateusz Morawiecki mówi językiem Zbigniewa Ziobry, więc pozycja Zbigniewa Ziobry jest silniejsza
— powiedział lider PSL.
Według niego, „jest to zwrócenie uwagi przez Marka Sawickiego na to, że największym szkodnikiem i tym, który doprowadza do destrukcji relacji na arenie międzynarodowej, do niszczenia wymiaru sprawiedliwości, braku sprawiedliwości, braku praworządności w Polsce, jest środowisko Solidarnej Polski”.
Dopytywany, czy nie wyklucza koalicji z PiS w kolejnych wyborach, Kosiniak-Kamysz odparł, że PSL w tej kadencji Sejmu jest w opozycji.
Zrobimy wszystko, żeby w kolejnej kadencji współrządzić, zbudować blok na opozycji, który przejmie władzę. Blok centrowy, a rozumiem, że powstaje już blok liberalno-lewicowy
— dodał lider PSL.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Gowin w koalicji z PSL? Sawicki: „Drzwi są otwarte”. Były minister rolnictwa ocenia też Kowalczyka: „To człowiek doświadczony”
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/572155-ciekawy-glos-sawickiego-jestem-gotow-do-rozmow-z-pis-ale