Obie izby parlamentu wznowiły w piątek obrady. Podczas głosowania Sejm odrzucił propozycji Senatu opóźnienia o rok wprowadzenia podatkowego Polskiego Ładu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Gorąca noc w Sejmie! I czytanie projektu Kai Godek. Czarzasty wywiesił tęczową flagę, a KO atakuje: „Czarny dzień w historii Polski”
Sejm przeciw opóźnieniu o rok wprowadzenia podatkowego Polskiego Ładu
Sejm w piątkowym głosowaniu opowiedział się za wprowadzeniem podatkowej części Polskiego Ładu od 1 stycznia 2022 roku odrzucając tym samym poprawkę Senatu, która zakładała, że nowe rozwiązania podatkowe miałyby wejść w życie 1 stycznia 2023 roku.
Chodzi o ustawę o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw.
Posłowie opowiedzieli się też przeciw przyjęciu m.in. poprawki zmierzającej do ustanowienia podstaw prawnych pokrycia uszczerbku finansowego jednostek samorządu terytorialnego w związku z wejściem w życie nowych regulacji oraz przeciw zwiększeniu podatku dla organizacji pożytku publicznego z 1 do 1,2 proc.
Negatywną opinię uzyskała także poprawka rozszerzająca tzw. ulgę dla klasy średniej o emerytów i osoby zatrudnione na podstawie umowy zlecenie oraz poprawka rozszerzająca preferencje podatkowe na osoby posiadające co najmniej troje dzieci.
W sumie Senat zaproponował kilkadziesiąt poprawek do ustawy, z których duża część miała charakter redakcyjny i uściślający. Poprawki takie zostały w piątek przyjęte przez Sejm.
Uchwalona 1 października nowelizacja ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw wprowadza rozwiązania podatkowe zawarte w Polskim Ładzie, m.in. podnosi kwotę wolną od podatku do 30 tys. zł oraz próg podatkowy z 85 tys. zł do 120 tys. zł.
Ustawa likwiduje odpis składki zdrowotnej od podatku (jednocześnie wprowadzając tzw. ulgę dla klasy średniej), zmienia zasady naliczania składki zdrowotnej przedsiębiorcom i wprowadza tzw. podatek minimalny od korporacji.
Nowela zapobiegająca skokowym podwyżkom gazu w 2022 r.
Sejm znowelizował w piątek Prawo energetyczne, którego celem jest zapobieżenie skokowym podwyżkom cen gazu w 2022 r. Wzrost cen zakupu gazu w trakcie obowiązywania taryfy można będzie przenieść na kolejne okresy taryfowe.
Za uchwaleniem ustawy głosowało 387 posłów, nikt nie był przeciw, a 54 wstrzymało się od głosu. Teraz ustawa trafi pod obrady Sejmu.
Przygotowana przez posłów PiS nowela Prawa energetycznego zakłada, że sprzedawcy gazu, których taryfy zatwierdza Prezes URE, będą mogli do 30 czerwca 2022 r. przełożyć do zatwierdzenia taryfę uwzględniającą koszty zakupu gazu planowane w czasie jej obowiązywania. Jeżeli w tym czasie koszty zakupu gazu wzrosną ponad te zaplanowane, sprzedawca będzie mógł je odzyskać w kolejnych taryfach, które będą obowiązywać od początku 2023 r. Zgodnie z nowelą, obliczy te koszty w określony sposób i zostaną one uznane za koszty uzasadnione. Na ich uwzględnienie w następnych taryfach sprzedawca będzie miał trzy lata począwszy od początku 2023 r.
Ustawa przewiduje, że podwyżka w kolejnej taryfie ustalonej na podstawie proponowanej regulacji w okresie 12 miesięcy następujących po okresie stosowania taryfy, do której wprowadza się korektę z tytułu wzrostu cen zakupu gazu, nie może przekroczyć 25 proc. poziomu średniej ceny, która zostałaby ustalona bez rozliczania tej korekty.
Dodatkowo nowela dopuszcza możliwość korygowania taryf i wniosków taryfowych, złożonych przed dniem wejścia w życie ustawy. W tym celu zainteresowani sprzedawcy mają w ciągu 14 dni od wejścia w życie przepisów złożyć stosowne wnioski o korekty.
Autorzy noweli wskazywali w uzasadnieniu, że wprowadzenie noweli zapobiegnie ryzyku jednej, dużej i skumulowanej podwyżki taryf na gaz na rok 2022 r. Pomysłodawcy wskazują, że dotychczas zatwierdzone na 2022 r. taryfy przewidują ok. 100 proc., a w niektórych przypadkach nawet ponad 100 proc. podwyżki.
W trakcie prac nad nowelą w Sejmie wiceminister klimatu i środowiska Piotr Dziadzio informował, że rozwiązania zawarte w nowych przepisach nie będą obligatoryjne dla przedsiębiorców zajmujących się dostarczaniem gazu do gospodarstw domowych.
Z kolei przewodniczący sejmowej komisji energii Marek Suski (PiS) podczas debaty nt. wysokich cen gazu informował, że przygotowywany jest projekt ustawy, który ma rekompensować wzrost cen dla samorządów.
Sejm ustanowił 2022 Rokiem Ignacego Łukasiewicza
Sejm ustanowił w piątek 2022 Rokiem Ignacego Łukasiewicza.
Należy on do zaszczytnego grona Polaków, których działalność odcisnęła wielki i pozytywny wpływ na rozwój naszej Ojczyzny, jak również całego świata
— głosi uchwała Sejmu.
Za uchwałą opowiedziało się 439 posłów, przeciw był jeden poseł, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Uchwała zwraca uwagę, że w marcu 2022 roku przypada 200. rocznica urodzin, a w styczniu — 140. rocznica śmierci Ignacego Łukasiewicza, twórcy światowego przemysłu naftowego. Jak napisano, „należy on do zaszczytnego grona Polaków, których działalność odcisnęła wielki i pozytywny wpływ na rozwój naszej Ojczyzny, jak również całego świata”.
Ignacy Łukasiewicz urodził się w Zadusznikach pod Mielcem, w zubożałej rodzinie szlacheckiej o patriotycznych tradycjach. Po śmierci ojca — uczestnika Powstania Kościuszkowskiego, ze względu na sytuację finansową musiał porzucić gimnazjum w Rzeszowie i podjąć pracę jako pomocnik aptekarski.
Zdobytą wiedzę i umiejętności rozwinął w trakcie studiów farmaceutycznych na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz w Wiedniu. Działał we Lwowie, pracując w aptece Piotra Mikolascha, gdzie razem z Janem Zehem w procesie destylacji ropy naftowej wydzielił z niej naftę. Pracował także w Gorlicach, Jaśle i Krośnie. W powiecie krośnieńskim, w Bóbrce, współpracując z Tytusem Trzecieskim i Karolem Klobassą-Zrenckim, utworzył w 1854 roku pierwszą na świecie kopalnię ropy naftowej
— podkreślono w uchwale.
Z kolei w Ulaszowicach, w Klęczanach, w Polance, a później w Chorkówce uruchomił rafinerie ropy naftowej
— dodano.
Wskazano, że „jako twórca przemysłu naftowego Ignacy Łukasiewicz wyprzedził Amerykanów i Rumunów”.
Był też wynalazcą lampy naftowej. W 1853 roku przy świetle skonstruowanej przez niego lampy wykonano pierwszą nocną operację w szpitalu na Łyczakowie we Lwowie. Zmarł w Chorkówce, a pochowany został w Zręcinie koło Krosna
— przypomniano w uchwale.
Podano, że Łukasiewicz, wraz ze swoją siostrą Emilią Stacherską, angażował się w działalność niepodległościową, za konspirację w okresie Powstania Krakowskiego był więziony przez Austriaków.
Wspierał finansowo Powstanie Styczniowe, a później udzielał schronienia i umożliwiał pracę jego uczestnikom. Był też posłem na Sejm Krajowy i radnym krośnieńskiej rady powiatowej, przewodził Towarzystwu dla Opieki i Rozwoju Przemysłu i Górnictwa w Galicji. Pełnił wiele funkcji społecznych. Jako wielki filantrop fundował szkoły, szpitale, kościoły, drogi i mosty. Utworzył Towarzystwo Zaliczkowe w Krośnie. Organizował kasy zapomogowe, które jako pierwsze takie instytucje w Europie zabezpieczały robotników na wypadek choroby czy inwalidztwa. Jako pierwszą założył w kopalni Bóbrka kasę bracką, czyli nowoczesny system ubezpieczeń społecznych robotników. Dbał również o rozwój oświaty i kultury oraz edukację pracowników przemysłu naftowego. Za działalność charytatywną papież Pius IX nadał mu tytuł szambelana papieskiego i odznaczył go Orderem Świętego Grzegorza Wielkiego
— zwrócono uwagę w uchwale.
Napisano, że „jako twórca i organizator przemysłu naftowego Ignacy Łukasiewicz doprowadził do rozwoju Podkarpacia, a stopniowo znacznej części polskich ziem pod zaborami, tworząc bardzo wiele miejsc pracy i podnosząc poziom życia mieszkańców”.
Jego liczni następcy — przemysłowcy naftowi doprowadzili do rozkwitu tej gałęzi polskiej gospodarki. Na zapoczątkowanym przez Łukasiewicza procesie destylacji ropy naftowej bazuje współcześnie wiele gałęzi przemysłu chemicznego, kosmetycznego i nowoczesnych technologii. Także dzisiaj jest patronem przemysłu naftowo-gazowniczego i rafineryjnego w Polsce, a Jego dziedzictwo powinno być mocno i stale rozwijane oraz propagowane w Europie i na świecie
— oceniono.
Uchwała głosi, że „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, szczególnie ze względu na wielkie i niezwykłe zasługi Ignacego Łuksiewicza dla przemysłu i gospodarki Polski, a także Jego zaangażowanie w walkę o niepodległość Ojczyzny oraz dbałość o pracowników, ustanawia rok 2022 Rokiem Ignacego Łukasiewicza”.
Projekty budżetów KPRP, Sejmu, Senatu i KBW
Sejmowa komisja regulaminowa pozytywnie zaopiniowała projekty budżetów kancelarii: Prezydenta, Sejmu i Senatu oraz Krajowego Biura Wyborczego na 2022 r. Wydatki Kancelarii Sejmu mają wynieść prawie 577 mln zł, Kancelarii Prezydenta - 212 mln zł, a Kancelarii Senatu - 140 mln zł.
Posłowie z komisji regulaminowej spraw poselskich i immunitetowych zebrali się w piątek, by rozpatrzeć i zaopiniować dla komisji finansów publicznych projekt ustawy budżetowej na 2022 r. w części dotyczącej Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu, Kancelarii Prezydenta i Krajowego Biura Wyborczego.
Wiceszef Kancelarii Prezydenta Piotr Ćwik zwracał uwagę, że projekt budżetu kancelarii obejmuje m.in. wydatki związane z funkcjonowanie Biura Bezpieczeństwa Narodowego, uposażenie byłych prezydentów oraz wydatki związane z nadawaniem odznaczeń państwowych i ochrony zabytków. Poinformował, że planowane dochody Kancelarii Prezydenta wyniosą 510 tys. zł.
Wydatki planowane są na kwotę 212 mln 245 tys. zł, czyli o 5,6 proc. więcej niż w ustawie budżetowej na 2021 r. Ćwik powiedział, że Kancelaria wyda więcej pieniędzy m.in. na podniesienie poziomu cyberbezpieczeństwa, odznaczenie państwowe, ochronę zabytków.
Natomiast w rozdziale dotyczącym Biura Bezpieczeństwa Narodowego planowane jest zmniejszenie wydatków
— poinformował.
Ćwik mówił, że wzrost wydatków nastąpi również z powodu podwyżek dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Na mocy uchwalonych we wrześniu przepisów - przypomniał - wzrosły wynagrodzenia obecnego oraz były prezydentów RP i wzrośnie także Fundusz Wynagrodzeń.
Kancelaria Prezydenta jak co roku ma przeznaczyć 30 mln zł na dotację celową dla Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa.
Wiceszef komisji Jarosław Urbaniak (KO) mówił, że w przypadku Kancelarii Prezydenta nastąpił wzrost wydatków o ponad 5 proc. Zaznaczył, że wzrost wydatków tej kancelarii od 2015 r. to 26,6 proc.
Kancelaria jest strasznie droga i prezydent nigdy nie kosztował Polaków tyle, ile kosztuje w tej chwili
— stwierdził Urbaniak.
Szefowa Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska poinformowała, że dochody tej kancelarii w 2022 r. wyniosą 2 mln 581 tys. zł, a wydatki są planowane w kwocie 576 mln 868 tys. zł. Dodała, że źródła dochodów to przede wszystkim wpływy z usług, sprzedaży wyrobów, z rozliczeń lub zwrotów z lat ubiegłych oraz z najmu i dzierżawy nieruchomości.
Kaczmarska przekazała, że planowane wydatki w 2022 r. mają być większe o 61 mln 322 tys. zł niż w 2021 r.
Oznacza to wzrost o 11,9 proc. w stosunku do planu roku bieżącego
— zaznaczyła.
Według niej, wzrost wydatków wynika m.in. z podwyżek uposażeń i wynagrodzeń poselskich na podstawie rozporządzenia prezydenta z lipca w sprawie zasad wynagradzania osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Wzrost wydatków to także efekt - jak mówiła - naliczenia 3-proc. funduszu nagród dla pracowników Sejmu.
Szef Kancelarii Senatu Adam Niemczewski przekazał, że dochody kancelarii mają wynieść 125 tys. zł, a ich źródła to m.in. sprzedaż samochodów osobowych czy rozliczenie nadpłaconych składek ZUS.
Wydatki mają wynieść 140 mln 103 zł, w tym 130 mln 103 tys. zł zostaną przeznaczone na finansowanie bieżącego funkcjonowania Senatu, a 10 mln zł - na finansowanie pomocy Polonii i Polakom za granicą. Zaznaczył, że wydatki na Polonię to są „jeszcze zaszłości z poprzednich lat, kiedy Senat dysponował tymi środkami”.
Niemczewski mówił, że planowane wydatki na 2022 r. są wyższe o 30 mln 29 tys. zł, czyli o 28,4 proc. od kwoty ustalonej w ustawie budżetowej na 2021 r.
Szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak poinformowała, że planowane dochody KBW mają wynieść 10 tys. zł, środki te mają pochodzić ze zwrotów dotacji dla gmin na prowadzenie rejestru wyborców.
Wydatki budżetowe na działalność KBW w 2022 r. pierwotnie zostały zaplanowane na 81 mln 447 tys. zł, co stanowiło 102,4 proc. planu po zmianach na 2021 r.
Natomiast po autokorekcie do projektu budżetu w części jedenastej na 2020 r. złożonej pismem szefa KBW z 7 września 2021 r. projekt budżetu Biura wynosi obecnie 84 mln 715 tys. zł, tj. 106,5 proc. ustawy budżetowej na 2021 r.
— zaznaczyła Pietrzak.
Dodała, że koszty KBW wzrosły m.in. z uwagi na 3-proc. fundusz nagród dla pracowników oraz podwyżki innych wynagrodzeń wynikających ze zmiany zasad wynagradzania osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe.
Poprawki do ustawy o rodzinnym kapitale opiekuńczym
Senat opowiedział się w piątek za poprawkami do ustawy o rodzinnym kapitale opiekuńczym. Zakładają one m.in. wprowadzenie możliwości składania wniosków o świadczenie w formie papierowej do 1 stycznia 2023 r. Ustawą ponownie zajmie się Sejm.
Za przyjęciem ustawy o rodzinnym kapitale opiekuńczym wraz z poprawkami głosowało 97 senatorów, nikt nie był przeciw, jeden wstrzymał się od głosu.
Senat oprócz zmian o charakterze redakcyjnym poparł poprawki zakładające m.in. umożliwienie składania wniosków o świadczenie w formie papierowej do 1 stycznia 2023 r.
Inna z poprawek przewiduje, że informację o przyznaniu kapitału i inne pisma z tym związane Zakład Ubezpieczeń Społecznych doręcza na adres miejsca zamieszkania wskazany we wniosku.
Zgodnie z ustawą kapitał opiekuńczy będzie przysługiwał rodzinom z dziećmi w maksymalnej wysokości 12 tys. zł na drugie i każde kolejne dziecko w wieku od 12. do 36. miesiąca życia. Świadczenie będzie wypłacane w miesięcznych częściach – po 500 zł przez 2 lata lub 1000 zł miesięcznie przez rok. Wsparcie będzie niezależne od dochodów rodziny, a środki nie będą opodatkowane.
Świadczenie będzie wypłacane od 2022 r. Prawo do niego będą mieć także ci rodzice, którzy już teraz mają dwoje lub więcej małych dzieci. Wówczas świadczenie będzie przysługiwało proporcjonalnie za okres od dnia wejścia w życie ustawy do czasu ukończenia przez drugie dziecko lub kolejne 36. miesiąca życia.
Wprowadzone zostanie też dofinansowanie do pobytu dziecka w żłobku, klubie dziecięcym lub u dziennego opiekuna w wysokości do 400 zł miesięcznie. Dofinansowanie będzie przeznaczane na pokrycie opłaty za pobyt dziecka w instytucji opieki. Dotyczyć to będzie tych dzieci, które nie zostaną objęte rodzinnym kapitałem opiekuńczym.
Wsparcie w wysokości 400 zł będzie wypłacane bezpośrednio podmiotowi prowadzącemu żłobek, klub dziecięcy lub zatrudniającemu dziennego opiekuna. Rozwiązanie to będzie obowiązywać od 1 kwietnia 2022 r, z wyrównaniem od 1 stycznia 2022 r.
Senat odrzucił pakiet wolności akademickiej
W piątek Senat odrzucił nowelizację ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, nazywaną pakietem wolności akademickiej. Teraz ustawa trafi z powrotem do Sejmu.
Za wnioskiem o odrzucenie ustawy głosowało 50 senatorów, 49 było przeciwko, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Zgodnie z nowelizacją ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce oraz ustawy o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2, której projekt przygotowało Ministerstwo Edukacji i Nauki, wyrażanie przez nauczycieli akademickich przekonań religijnych, światopoglądowych lub filozoficznych nie będzie stanowiło przewinienia dyscyplinarnego. Regulacja ta nie wyłączy możliwości pociągnięcia nauczyciela akademickiego do odpowiedzialności cywilnej lub karnej, jeżeli będą spełnione przesłanki do jej zastosowania.
Nowela dodaje do katalogu zadań rektora dodatkowe zadanie polegające na „zapewnieniu w uczelni poszanowania wolności nauczania, wolności słowa, badań naukowych, ogłaszania ich wyników, a także debaty akademickiej organizowanej przez członków wspólnoty uczelni z zachowaniem zasad pluralizmu światopoglądowego i przepisów porządkowych uczelni”. Przepis ten – jak czytamy w uzasadnieniu projektu – ma na celu zobligowanie rektora do podejmowania w większym zakresie działań ukierunkowanych na zapewnienie członkom wspólnoty uczelni możliwości swobodnego wyrażania poglądów na jej forum”.
Wprowadza postanowienie, jako formę prawną, w jakiej rektorzy będą wydawali rzecznikom dyscyplinarnym polecenia rozpoczęcia prowadzenia sprawy o charakterze dyscyplinarnym.
Wprowadza też możliwości wniesienia środka zaskarżenia od postanowienia rektora o poleceniu rzecznikowi dyscyplinarnemu rozpoczęcia prowadzenia sprawy. Zażalenie na postanowienie będzie wnoszone w terminie 7 dni od dnia doręczenia postanowienia za pośrednictwem rzecznika dyscyplinarnego, któremu rektor wydał polecenie prowadzenia sprawy.
Komisja dyscyplinarna przy ministrze po przeprowadzeniu weryfikacji zaskarżonego postanowienia albo je uchyli – gdy sprawa objęta tym postanowieniem będzie dotyczyła wyrażania przekonań religijnych, światopoglądowych lub filozoficznych, albo utrzyma je w mocy – jeżeli zarzuty nauczyciela akademickiego co do treści postanowienia będą bezzasadne. Zgodnie z projektowanymi rozwiązaniami od orzeczenia komisji dyscyplinarnej przy ministrze będzie przysługiwało zażalenie do Sądu Apelacyjnego w Warszawie – Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.
Nowelizacja znosi istniejącą obecnie możliwości zawieszenia przez rektora nauczyciela akademickiego w pełnieniu obowiązków w toku postępowania wyjaśniającego prowadzonego w jego sprawie.
Rozszerza katalog przesłanek wznowienia postępowania dyscyplinarnego zakończonego prawomocnym orzeczeniem. Wznowienie postępowania dyscyplinarnego będzie możliwe, gdy po wydaniu orzeczenia zostaną ujawnione nowe fakty lub dowody nieznane w chwili jego wydania, wskazujące na to, że obwinionego ukarano za czyn niebędący przewinieniem dyscyplinarnym.
W nowelizacji znajdują się też zapisy, zgodnie z którymi środki finansowe na szkolnictwo wyższe i naukę przyznane w formie dotacji celowej na 2020 r., niewykorzystane w 2021 r., pozostają w dyspozycji podmiotu, któremu zostały przyznane, i mogą zostać wykorzystane w 2022 r. na finansowanie realizacji zadań, na które zostały przyznane. Zapisy te są wyjście na przeciw problemom dotyczącym prowadzenia inwestycji na uczelniach, które wywołała pandemia COVD-19.
Przeciwko nowelizacji opowiedziała się wcześniej senacka Komisja Nauki, Edukacji i Sportu. Podczas posiedzenia plenarnego Izby w czwartek, senator KO Bogdan Zdrojewski, w imieniu komisji, zaznaczył, że „zapisy nowelizacji chcą budować inny tryb dyscyplinarny, który komisja uznała za niefortunny”.
Zdrojewski zgłaszał też zastrzeżenia do art. 2 nowelizacji. Przepis ten zakłada, że środki finansowe na szkolnictwo wyższe i naukę przyznane w formie dotacji celowej na 2020 r., niewykorzystane w 2021 r., pozostają w dyspozycji podmiotu, któremu zostały przyznane, i mogą zostać wykorzystane w 2022 r. na finansowanie realizacji zadań, na które zostały przyznane.
Odnosząc się do tego przepisu nowelizacji, senator KO podkreślił, że „do projektu została dopisana możliwość przenoszenia wydatków”. Jego zdaniem, ze względu na złą kompozycję projektu, należałoby go odrzucić.
Obecny na posiedzeniu Senatu wiceminister edukacji i nauki Włodzimierz Bernacki ocenił, że projekt nowelizacji „spotkał się z niezrozumiałą reakcją”. Bernacki stwierdził, że „zarówno w Stanach Zjednoczonych jak i Europie mamy do czynienia z dyktaturą poprawności politycznej”.
Ustawa 2.0 wprowadziła sytuację, że rektor uczelni może powiedzieć: +państwo to ja+. Rektor na mocy ustawy ma władzę zupełną. Są owszem gremia uzupełniające, ale to rektor posiada szeroką władzę i kompetencje. Wprawdzie rektor powołuje rzecznika dyscypliny i czymś zupełnie zrozumiałym było to, że ministerstwo postanowiło stworzyć instytucję odwoławczą przy ministrze edukacji i nauki
— powiedział Bernacki.
Teraz ustawa trafi z powrotem do Sejmu.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/571926-goracy-dzien-w-sejmie-i-w-senacie