„Dzisiejsza decyzja TSUE o nałożeniu na Polskę kary to niestety dowód na to, że instytucje UE zamiast dialogu wolą wywierać na Polskę presję” - napisała na Twitterze europoseł PiS Beata Szydło, była premier, odnosząc się do komunikatu TSUE, że Polska została wezwana do zapłaty 1 mln euro dziennie za niezawieszenie przepisów, odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN.
CZYTAJ TAKŻE: Skandaliczna decyzja TSUE! Polska ma zapłacić karę za niezawieszenie Izby Dyscyplinarnej. Kaleta: „To uzurpacja i szantaż”
Nie wpływa to dobrze na wzajemne zaufanie. Polska ma prawo do samodzielnego kształtowania swojego systemu prawnego
— dodała.
Müller: „Droga kar i szantażu wobec naszego kraju to nie jest właściwa droga”
Unia Europejska to wspólnota suwerennych państw, w której obowiązują jasne reguły. Wynika z nich jasny podział kompetencji pomiędzy UE a kraje członkowskie. Kwestia regulowania organizacji wymiaru sprawiedliwości jest wyłączną kompetencją państw członkowskich
— napisał na Twitterze Piotr Müller, rzecznik rządu.
Polski rząd publicznie mówił o konieczność dokonania zmian w tym obszarze, które zapewnią jego efektywne funkcjonowanie. Droga kar i szantażu wobec naszego kraju to nie jest właściwa droga. To nie jest model, w którym powinna funkcjonować Unia Europejska - unia suwerennych państw
— dodał w kolejnym wpisie.
Terlecki: „Nie zapłaciliśmy jeszcze nic, więc nie panikujmy”
Nie panikujmy, jeszcze nic nie zapłaciliśmy - powiedział wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS), pytany o komentarz do zobowiązania Polski przez TSUE do zapłaty 1 mln euro kary dziennie w związku z obowiązywaniem przepisów dot. uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN.
Polska, z uwagi na to, że nie zawiesiła stosowania przepisów krajowych, odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, została zobowiązana do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 1 mln euro dziennie - podał TSUE w środę komunikacie.
O komentarz do tego oświadczenia dziennikarze poprosili w Sejmie wicemarszałka Ryszarda Terleckiego (PiS).
Jeszcze żadnej kary nie zapłaciliśmy, nie panikujcie
— odpowiedział. Pytany, kiedy zostanie zlikwidowania Izba Dyscyplinarna, zaznaczył, że „może Europa się wycofa z tych pomysłów”.
Uwagę, że to już 1,5 miliona euro dziennie kary, bo 500 tys. za Turów, a 1 milion za Izbę Dyscyplinarną, Terlecki skwitował słowami: „O matko! Strasznie jakoś panikujecie”.
Nie zapłaciliśmy jeszcze nic, więc nie panikujmy
— dodał.
Dopytywany, czy to minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro blokuje likwidację Izby Dyscyplinarnej, powiedział: „Zamierzaliśmy przeprowadzić skuteczną reformę wymiaru sprawiedliwości i to zrobimy”. Dodał, że projekty likwidujące Izbę Dyscyplinarną są gotowe.
Troszkę się opóźniło, ale nie przesadzajmy, minęło zaledwie parę tygodni
— powiedział Terlecki.
Fogiel: Apeluję żeby zachować trochę więcej spokoju
To polski parlament decyduje o tym, jak wygląda sądownictwo w Polsce; apeluję żeby zachować trochę więcej spokoju, trochę więcej zimnej krwi - mówił w środę wicerzecznik PiS Radosław Fogiel pytany o decyzję TSUE ws. kary dla Polski.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej poinformował w środę, że Polska, z uwagi na to, iż nie zawiesiła stosowania przepisów krajowych, odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, została zobowiązana do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 1 mln euro dziennie.
Wicerzecznik PiS pytany przez dziennikarzy w Sejmie o decyzję TSUE zwrócił uwagę, że ciąg dalszy reformy sadownictwa nastąpi. Podkreślił ponadto, że „to w jaki sposób zorganizowany jest wymiar sprawiedliwości jest wewnętrzną sprawą państwa członkowskiego”.
Apelowałbym o trochę więcej poczucia własnej suwerenności, tożsamości, może dumy narodowej, a nie takie podejście „o rety, rety”, dlaczego nie likwidujemy kiedy się od nas tego wymaga. To polski parlament decyduje o tym, jak wygląda sądownictwo w Polsce
— mówił.
Na uwagę, że prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński zapowiadał likwidację Izby Dyscyplinarnej jeszcze w sierpniu, Fogiel zapewnił, że „będzie to realizowane”.
Chodzi o to żeby ta reforma była przeprowadzona w sposób spokojny, żeby była o niej wiarygodna informacja, nie tylko bazująca na niechętnych nam doniesieniach medialnych. Odnosząc się do znanego polskiego powiedzenia, nie chcemy żeby było to nagle
— dodał, pytany dlaczego tyle czasu zajmuje likwidacja Izby Dyscyplinarnej.
Pytany, czy Polska zapłaci kary wicerzecznik zaznaczył, że o te kwestie należy pytać przedstawicieli rządu.
Apeluję, żeby zachować trochę więcej spokoju, trochę więcej zimnej krwi, a na pewno wszyscy, jako państwo polskie, lepiej na tym wyjdziemy
— powiedział.
Fogiel pytany o doniesienia, że minister sprawiedliwości, szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro protestuje przeciwko likwidacji Izby Dyscyplinarnej, odparł: „Pierwsze słyszę”.
Pytany, czy projekty dotyczące sądownictwa są gotowe Fogiel powiedział, że z jego informacji wynika, że „przynajmniej w zasadniczych zrębach, tak”.
Nie znam aż takich szczegółów, czy to już jest pełna legislacja czy wymaga jeszcze pewnych prac
— zaznaczył.
Do decyzji TSUE odniosła się też europosłanka PiS Beata Szydło.
Dzisiejsza decyzja TSUE o nałożeniu na Polskę kary to niestety dowód na to, że instytucje UE zamiast dialogu wolą wywierać na Polskę presję. Nie wpływa to dobrze na wzajemne zaufanie. Polska ma prawo do samodzielnego kształtowania swojego systemu prawnego
— napisała b. premier na Twitterze.
Postanowienie wiceprezes TSUE
W wydanym w środę postanowieniu wiceprezes TSUE Lars Bay Larsen zobowiązał Polskę do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 1 mln euro dziennie, „licząc od dnia doręczenia Polsce tego postanowienia do dnia, w którym to państwo członkowskie wypełni zobowiązania, wynikające z postanowienia z dnia 14 lipca 2021 r., lub – w braku zastosowania się do tego postanowienia – do dnia wydania ostatecznego wyroku”.
TSUE podał w uzasadnieniu, że na podstawie informacji, przedstawionych przez obie strony, wiceprezes Trybunału stwierdził, iż przepisy polskie, dotyczące Izby Dyscyplinarnej, nadal mogą być stosowane w polskim porządku prawnym.
Komisja Europejska 7 września zdecydowała o zwróceniu się do TSUE o nałożenie kar finansowych na Polskę za nieprzestrzeganie decyzji w sprawie środków tymczasowych z 14 lipca. Chodzi o postanowienie dotyczące Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
14 lipca Polska została zobowiązana przez TSUE do „natychmiastowego zawieszenia” stosowania przepisów krajowych, odnoszących do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. KE podała 7 września, że uważa, iż Polska nie podjęła wszystkich środków niezbędnych do pełnego wykonania nakazu Trybunału.
Wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński już w wakacje zapowiadał likwidację Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Wskazywał, że nie sprawdziła się ona. Także premier Mateusz Morawiecki, który w ubiegły wtorek wziął udział w debacie w Parlamencie Europejskim, zapowiedział, że ID SN zostanie zlikwidowana.
tkwl/Twitter/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/571692-politycy-pis-reaguja-na-postanowienie-tsue-nie-panikujmy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.