Według przedstawicieli Rzecznika Praw Obywatelskich, w zamkniętych ośrodkach dla cudzoziemców w Krośnie Odrzańskim i na poligonie w Wędrzynie panują „bardzo złe warunki”. Jak stwierdzono, „budynki mieszkalne przypominają zakłady karne. Otoczone są zasiekami typu ‘concertina’; są one nawet na dostępnych dla cudzoziemców niewielkich placach spacerowych”. Do zarzutów odniosła się Straż Graniczna. Funkcjonariusze podkreślili, że cudzoziemcy mają zapewnione pełne wyżywienie dostarczane przez firmę cateringową, mają dostęp do wszelkich sanitariatów oraz mogą korzystać z internetu i telefonów komórkowych.
CZYTAJ TAKŻE:
Nieprawidłowości w ośrodkach dla imigrantów
Zdaniem kontrolerów RPO, nieprawidłowości w ośrodkach dla cudzoziemców dotyczą m.in. okien w ośrodku w Krośnie Odrzańskim. W raporcie zwrócono uwagę, że jest to niezgodne z przepisami, ponieważ takie zabezpieczenie może się pojawić tylko w aresztach dla cudzoziemców.
Jak dodano, mieszkańcy ośrodków potrzeby fizjologiczne załatwiają „w pokojach w kącikach sanitarnych”. Z kolei kabiny prysznicowe w łaźniach przedzielone są identycznymi murkami, „nie zapewniają także osłony z trzech stron”, co „poważnie godzi w intymność korzystających z urządzeń sanitarnych osób”.
Odnosząc się do ośrodka w Wędrzynie kontrolerzy RPO stwierdzili, że sprawia on wrażenie więzienia, ponieważ jest otoczony drutem kolczastym, a zasieki są także na placach spacerowych.
Stanowi to realne zagrożenie dla bezpieczeństwa zarówno umieszczonych tam osób, jak i funkcjonariuszy. Po zewnętrznej stronie okien zainstalowano panele kratowe, które z jednej strony potęgują penitencjarny wizerunek placówki, a z drugiej nie stanowią zabezpieczenia
— stwierdzono w raporcie.
Z kolei zakwaterowani w ośrodku cudzoziemcy nie zawsze mają świadomość, że ośrodek znajduje się na czynnym poligonie. W raporcie RPO napisano, że w związku z tym odczuwają stres związany z odgłosami wystrzałów i wybuchów.
Jest to szczególnie bulwersujące, wziąwszy pod uwagę, że wśród umieszczonych w TSOC są osoby, które opuściły kraj pochodzenia w związku z toczącymi się tam konfliktami zbrojnymi, a warunki detencji prowadzić mogą do pogłębienia traum
— zwrócono uwagę w komunikacie RPO dodając, że cudzoziemcy mają braki w dostępie do informacji, kontaktów ze światem zewnętrznym i pomocy lekarskiej oraz psychologicznej.
Straż Graniczna odpowiada na zarzuty
Do raportu Rzecznika Praw Obywatelskich odniosła się Straż Graniczna. Jak podkreślono, imigranci zakwaterowani są w pomieszczeniach mieszkalnych, z których wcześniej korzystali żołnierze Wojska Polskiego oraz państw NATO, uczestniczący w szkoleniach organizowanych na terenie poligonu w Wędrzynie.
SG zwróciła uwagę, że cudzoziemcy mają pełne wyżywienie, które dostarcza firma cateringowa oraz nie mają problemu z dostępem do wszelkich sanitariatów. Mogą również korzystać z telefonów komórkowych (jeśli ich nie mają, są im udostępniane) i internetu.
Imigranci mają też zapewnioną opiekę medyczną - na miejscu jest ratownik lub pielęgniarka, mają również dostęp do opieki specjalistycznej.
Odnosząc się do kwestii krat i zasieków, Straż Graniczna wyjaśniła, że są to zabezpieczenia mające zapobiec ucieczce osób, które nielegalnie przekroczyły granicę, a same budynki były szybko dostosowywane do wymagań zamkniętych ośrodków.
Strażnicy zapewnili, że w ośrodkach będą wprowadzane kolejne udogodnienia. Z kolei komenda główna dodała, że raport RPO zna tylko z mediów, bowiem RPO nie przekazał żadnych wyników kontroli i ewentualnych zaleceń.
Obecnie w Ośrodku Szkoleń Poligonowych Wojsk Lądowych w Wędrzynie - zaadaptowanym na potrzeby strzeżonego ośrodka dla cudzoziemców - przebywa 567 mężczyzn, w tym 213 obywateli Iraku i 210 obywateli Afganistanu. 200 osób złożyło wnioski o udzielenie ochrony międzynarodowej na terytoriom RP, pozostałe osoby o taką ochronę się nie ubiegają
— poinformowała rzeczni Straży Granicznej ppor. SG Anna Michalska.
WKT/RMF FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/571658-kontrola-rpo-w-osrodkach-dla-imigrantow-sg-odpowiada