Byłe pierwsze damy Jolanta Kwaśniewska, Anna Komorowska i Danuta Wałęsa poparły apel o umożliwienie organizacjom humanitarnym i medycznym działania w strefie objętej stanem wyjątkowym przy granicy z Białorusią. Eksprezydentowe Kwaśniewska i Komorowska pojawiły się nawet na proteście przed siedzibą Straży Granicznej w Michałowie. Ich aktywność celnie skomentował europoseł PiS Witold Waszczykowski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kwaśniewska i Komorowska wystąpiły w Michałowie. Był z nimi też Sterczewski. „Miejsce dzieci nie jest w lesie!”
Pomylona misja, pomylone miejsce i pomylony adresat tego protestu. Ten wyjazd powinien być pod ambasadę Białorusi w Warszawie
— zauważył były szef MSZ.
Protest powinien być skierowany wobec władz Białorusi. To falstart udziału w polityce
— dodał.
Co znalazło się w manifeście byłych pierwszych dam?
Byłe prezydentowe wzięły tym samym udział w akcji protestacyjnej „Matki na Granicę. Miejsce dzieci nie jest w lesie!”. Odczytały również swój manifest.
Chcemy dziś wyrazić nasz sprzeciw wobec niehumanitarnemu traktowaniu i odzieraniu z godności uchodźców w strefie przygranicznej polsko-białoruskiej i wspólnie zaapelować, by rząd który sam nie pomaga, pozwolił na udzielanie pomocy medycznej i prawnej organizacjom humanitarnym i społecznym
— głosiła Jolanta Kwaśniewska.
Szczególnie nie zgadzamy się na nieludzkie traktowanie dzieci. Nie zgadzamy się na stawianie nas, polskich kobiet i matek w roli obserwatorek rozgrywającego się na naszych oczach dramatu. Społeczeństwo polskie ma wystarczająco dużo instrumentów, by oddzielić tych, którzy niosą zagrożenie od tych, którzy potrzebują pomocy. Nie zgadzamy się na stygmatyzowanie uchodźców i wykorzystywanie ich tragedii do bieżących celów politycznych
— podkreślała Anna Komorowska.
gah/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/571611-waszczykowski-o-akcji-bylych-prezydentowych-pomylona-misja