„Największą tragedią nas, obywateli, jest to, że stajemy się zakładnikiem i ofiarą radykalnej i głupiej polityki PiS” - pisze w „Gazecie Wyborczej” Paweł Wroński.
Ostatni wywiad premiera dla „Financial Times” wywołał histerię opozycji, w tym lidera PO Donalda Tuska.
Świat zdębiał po wywiadzie polskiego premiera, w którym zapowiada on III wojnę światową wywołaną konfliktem między Polską a Unia Europejską. W polityce głupota jest przyczyną większości poważnych nieszczęść
— napisał lider PO na Twitterze.
Rozmowę Mateusza Morawieckiego wziął pod lupę Paweł Wroński. Co może dziwić, dziennikarz „GW” na początku w miarę jasny sposób (choć nie bez ironii) wyjaśnił słowa szefa rządu, które wielu zinterpretowało, jako rzekomą zapowiedź III wojny światowej z UE.
Nie, premier nie zamierza niczym nowy Franek Dolas rozpętać III wojny światowej z Unią Europejską. W „Financial Times” stwierdził, że taką wojnę wywołałaby UE, gdyby zablokowane zostały fundusze spójności
— czytamy.
„Postanowił rozłożyć Unię od środka”
Dalej nie zabrakło oczywiście krytyki szefa polskiego rządu i nadziei na rozwiązanie sporu z Polską na korzyść Brukseli.
Problem premiera nie polega wyłącznie na wojennej metaforze, ale też na tym, że szybciej, niż przepuszczał, Trybunał Sprawiedliwości UE może orzec, iż procedura warunkowości przyznawania unijnych funduszy i uzależniania jej od przestrzegania praworządności jest zgodna z traktatami
— pisze Wroński.
To może w przyszłości oznaczać możliwość wstrzymania wypłat z „europejskiego budżetu”
— ostrzega.
Jak twierdzi publicysta „Wyborczej”, „wojnę z UE i wartościami, które ją tworzą, Morawiecki rozpoczął wcześniej wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej w sprawie kwestionowania zgodności unijnych traktatów z Konstytucją RP”.
Podważył w ten sposób fundamenty funkcjonowania Wspólnoty i postanowił rozłożyć Unię od środka
— uważa.
A to dobre! Dziennikarz „GW” o… interesie narodowym Polski
Paweł Wroński idzie dalej w swojej tyradzie przeciw premierowi i pisze, że Morawiecki „przelicytował już w antyeuropejskiej głupocie Janusza Kowalskiego z Solidarnej Polski”. Na koniec padają bardzo mocne słowa, które idealnie oddają zacietrzewienie dziennikarzy „GW” i ukazują, jak dużą nienawiścią pałają do PiS.
Największą tragedią nas, obywateli, jest to, że stajemy się zakładnikiem i ofiarą radykalnej i głupiej polityki PiS. Bo działania partii Jarosława Kaczyńskiego nic wspólnego z interesem narodowym Polski nie mają
— kończy Wroński.
Piekło zamarzło! Dziennikarz „Gazety Wyborczej” pisze o interesie narodowym Polski. Zarzuty Wrońskiego wobec premiera i partii rządzącej można potraktować, co najwyżej z uśmiechem, jednak należy się zastanowić, czym może być interes narodowy naszego kraju według autora dziennika Michnika. Aż strach się bać…
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/”Gazeta Wyborcza”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/571470-lament-publicysty-gw-po-wywiadzie-premiera