„Każda z nas najgłębiej czuje w sercu, że miejsce dziecka nie jest w lesie” – mówiła Jolanta Kwaśniewska na antenie TVN24.
Gośćmi programu Moniki Olejnik były Anna Komorowska oraz Jolanta Kwaśniewska. Byłe pierwsze damy opowiadały o swojej wizycie w Michałowie.
Atmosfera wsparcia była tak mocna i ciepła, że było to budujące. Michałowo może być przykładem dla wielu miejscowości w Polsce
– powiedziała Komorowska.
Jolanta Kwaśniewska zwróciła uwagę na brak mediów w pasie przygranicznym. Mówiła też o osobach niepełnosprawnych, które docierają na teren Polski.
Nie ma tam obiektywnych dziennikarzy, mediów. Gdyby te media były, mielibyście szansę śledzenia losów tych ludzi. (…) Słyszałyśmy wiele informacji. To są relacje przerażające. Nikt nie pojawił się na tej granicy, bo to był kaprys. (…) Wśród tych osób są takie, które chcą się połączyć ze swoimi rodzinami formalnie. (…) Nawet osoby niepełnosprawne się tam znajdują
– stwierdziła.
Każda z nas najgłębiej czuje w sercu, że miejsce dziecka nie jest w lesie
– dodała.
Kwaśniewska narzekała też na rzekome pushbacki, które mają mieć miejsce na polskiej granicy.
W sposób odczłowieczający dokonują się te pushbacki, które są dla nas nie do pojęcia. (…) Tam powinny pojawić się wyspecjalizowane organizacje humanitarne
– powiedziała.
Anna Komorowska zarzuciła rządzącym bezduszność.
Nie rozumiem dlaczego władze zachowują się bezdusznie. Utrudniają tym, którzy chcą pomagać.
Handel ludźmi
Jolanta Kwaśniewska zwróciła uwagę na fakt, że w kryzysie wywołanym przez Łukaszenkę dochodzi do handlu ludźmi.
Oni często płacą gigantycznie pieniądze za swoją śmierć. To jest handel ludźmi. (…) Nasza dyplomacja powinna działać. W tych krajach, z których są ci uchodźcy oraz z Unią Europejską
— mówiła.
Anna Komorowska była pytana też o to, czy swoim działaniem wpisuje się w działania Łukaszenki.
Pojechałam tam z potrzeby własnego sumienia, a nie dlatego, że wysłał mnie tam Łukaszenka
– odparła żona Bronisława Komorowskiego.
Jolanta Kwaśniewska odniosła się do faktu, że podczas manifestacji w Michałowie pojawiły się transparenty obrażające funkcjonariuszy Straży Granicznej.
W Straży Granicznej też są ludzie. Niestety są w służbach mundurowych. Tam jest rozkaz i podległość. Ale to też ludzie, którzy tak samo odczuwają. Z własnych domów wynosili lekarstwa, żywność
– mówiła.
Prowadząca program Monika Olejnik próbowała atakować katolików za rzekomy brak pomocy dla imigrantów.
Wśród tych pomagających też są katolicy. Wielu z nich chce nieść pomoc, bo są chrześcijanami
– odpowiedziała jej Anna Komorowska.
mly/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/571423-kwasniewska-i-komorowska-graja-na-emocjach-u-olejnik