Były premier chce wystartować w wyborach prezydenckich w 2025 r. Po to wrócił do polskiej polityki.
Tylko pozornie 23 października 2021 r. przypadła kulminacja walki o władzę w Platformie Obywatelskiej, mimo że właśnie wtedy w lokalnych biurach partii wybierano przewodniczącego ( jedynym kandydatem był Donald Tusk) oraz szefów regionów i powiatów. Przed tymi wyborami wielu ważnych polityków zeszło z linii strzału Donalda Tuska: Grzegorz Schetyna na Dolnym Śląsku, Andrzej Halicki na Mazowszu, Sławomir Neumann na Pomorzu czy Robert Tyszkiewicz na Podlasiu. I tak się składa, że właściwie wszyscy oni byli uznawani za ludzi Grzegorza Schetyny.
Ale najważniejsze jest to, że do konfrontacji z Tuskiem o przywództwo w partii nie stanął jej wiceprzewodniczący i prezydent Warszawy…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/571292-ostatni-skok-tuska-przez-11-lat-nie-wybaczyl-nikomu