Dziś jest jasne dla wszystkich, że nie ma czegoś takiego na stole jak przymusowa relokacja migrantów, jest daleko idąca zbieżność, co do możliwości zapobiegania nielegalnej migracji i jednocześnie ochrony zewnętrznych granic UE – powiedział w piątek w Brukseli premier Mateusz Morawiecki.
Premier podczas konferencji prasowej był pytany o spotkanie z przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen.
Spotkaliśmy się z panią przewodniczącą już po Radzie Europejskiej i omówiliśmy szereg zagadnień związanych z dyskusją, która przetoczyła się przez całą Radę Europejską, w tym kwestie związane z Funduszem Odbudowy, z praworządnością. To była ważna dyskusja
— powiedział Morawiecki.
Pytany o deklarację von der Leyen dotyczącą braku finansowania przez UE budowy zapór na zewnętrznych granicach UE, Morawiecki odparł, że przedmiotem dyskusji na Radzie Europejskiej było również to, co Komisja Europejska może finansować, a czego nie może.
Trochę nie wypada mi cytować koleżanek i kolegów premierów, którzy akurat w odniesieniu do tego aspektu wyartykułowali bardzo daleko idące oczekiwania i tutaj nie doszło do porozumienia, ale sądzę, że zawieszenie tej sprawy, niejako do dalszej dyskusji, było czymś o wiele dalej idącym niż dotychczasowe dyskusje dotyczące migracji
— powiedział szef rządu.
Morawiecki dodał, że do tej pory właściwie nie słyszał „tak daleko idącej zbieżności (…) co do możliwości zapobiegania nielegalnej migracji i jednocześnie ochrony zewnętrznych granic UE”.
Ta zbieżność nie jest stuprocentowa, ale ona jest bardzo daleko idąca
— mówił.
UE wzięła przykład z Polski?
Premier wskazał, że trzy, cztery lata temu była presja „na dystrybucję migrantów, którzy pojawili się nielegalnie w jednym z krajów członkowskich”.
Dziś jest jasne dla wszystkich, że nie ma czegoś takiego na stole jak przymusowa relokacja migrantów. To jest diametralna różnica wobec tego, z czym mieliśmy do czynienia jeszcze parę lat temu
— dodał Morawiecki.
Szef rząd poinformował, że podczas Rady Europejskiej dyskutowano na temat możliwości finansowania przez Komisję Europejską pewnego rodzaju działań, które pomogłyby w ochronie granic UE.
KE zdaje sobie sprawę z tego, że Frontex to dalece za mało, aby rzeczywiście te granice zewnętrze chronić
— powiedział premier.
Dodał przy tym, że na kolejnych Radach Europejskich będą prowadzone dyskusję na ten temat.
Jest wysoce prawdopodobne, że Rada Europejska będzie rekomendować Komisji Europejskiej dopuszczalność finansowania kolejnych elementów związanych z ochroną granic, czy to będą elementy infrastruktury, czy to będą mobilne elementy, czy związane ze Strażą Graniczną, tego dziś nie powiem, bo tego nie doprowadziliśmy dziś to wspólnego mianownika
— mówił szef rządu.
Solidarność państw UE ws. granicy
Morawiecki podkreślił, że spójność krajów UE w zakresie obrony zewnętrznych granic Unii jest ogromna.
Potępienie działań reżimu Łukaszenki i jego mocodawcy było jednoznaczne i jest to na pewno problem, który udało nam się uwspólnić i przekonać naszych partnerów, że to właśnie zdecydowane działania będą służyć UE do skutecznej ochrony jej granic
— mówił.
Premier dziękował również polskiej Straży Granicznej i służbom mundurowym, za – jak mówił – bardzo dobre działania na granicy z Białorusią.
Zostały one dostrzeżone tu w Brukseli przez naszych partnerów
— powiedział Morawiecki.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/571112-ue-mowi-jednym-glosem-ws-granicy-premier-nie-ma-relokacji