Sąd Najwyższy uwzględnił kasację w sprawie dr. Bawera Aondo-Akaa! Uznał, iż prezentowanie zdjęć ofiar aborcji nie jest wybrykiem i nie wywiera złego oraz demoralizującego wpływu na otoczenie. SN uznał też, działacz pro-life działał w granicach wolności słowa.
CZYTAJ TAKŻE: Wyrok dla antyaborcyjnego działacza! Aondo-Akaa dla wPolityce.pl: „Zostałem skazany po doniesieniu pani ze Strajku Kobiet”
W rocznicę wyroku TK z radością przyjmujmy informację, że Sąd Najwyższy uzupełnił dzieło Trybunału. Nie tylko same dzieci nienarodzone, ale także broniący ich działacze pro-life otrzymali stosowną ochronę prawną. Wolność słowa to także wolność mówienia prawdy o aborcji, nawet jeżeli ta straszna prawda burzy spokój zwolenników aborcyjnych praktyk
— powiedział adw. Jerzy Kwaśniewski, prezes Ordo Iuris.
Czego dotyczy sprawa?
Spawa dotyczy billboardu, przedstawiającego fotografię dziecka zabitego poprzez aborcję. Był on prezentowany w Zakopanem na przełomie 2017 i 2018 roku z inicjatywy dr. Bawera Aondo-Akaa. Doniesienie w tej sprawie do organów ścigania złożyła działaczka Strajku Kobiet. Sąd pierwszej instancji uznał działacza pro-life za winnego wykroczenia z art. 141 Kodeksu wykroczeń, z kolei Sąd Okręgowy zmienił kwalifikację na czyn z art. 51 KW.
Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro złożył kasację do Sądu Najwyższego w tej sprawie. Dr. Bawera Aondo-Akaa przed SN reprezentował mec. Paweł Szafraniec z Ordo Iuris. Ostatecznie wyrok okazał się korzystny dla działacza pro-life.
tkwl/ordoiuris.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/571110-aondo-akaa-wygrywa-przed-sn-chodzi-o-billboard-pro-life