To, co się dzieje z Unią Europejską w ostatnich latach, niestety nie napawa optymizmem. Ale prezydent ciągle uważa, że ten kurs, trochę niebezpieczny, można skorygować - powiedział szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot w rozmowie z „Polska Times”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: KULISY szczytu UE. Co powiedział premier Morawiecki? Kto wsparł Polskę, a kto nas atakował? „Po wypowiedzi premiera zapanowała cisza”
Szrot w opublikowanym w piątek wywiadzie był pytany m.in. o to, jak prezydent patrzy na aktualne relacje Polski z Unią Europejską.
Jak powiedział, „prezydent patrzy na nie z niepokojem, ale i nadzieją”.
Trzeba powiedzieć wprost, że Unia Europejska jest wspaniałym projektem, a idee, które przyświecały jej powstaniu i rozwojowi, były ideami, które są bliskie sercom chyba wszystkich Europejczyków. To, co się dzieje z Unią Europejską w ostatnich latach, niestety nie napawa optymizmem. Ale prezydent ciągle uważa, że ten kurs, trochę niebezpieczny, można skorygować
— zaznaczył Szrot.
Pytany, w jaki sposób, odparł, że „szanując suwerenność poszczególnych krajów, szanując ich aspiracje i ambicje”.
Przypomnę, że w ostatnich tygodniach na temat tego konfliktu, bo to, co się dzieje, można już śmiało nazwać konfliktem między Polską, Komisją Europejską i TSUE, wiele podmiotów z tzw. starych krajów Unii Europejskiej, przede wszystkim kandydaci na prezydenta Francji, prawnicy i publicyści, podziela stanowisko Polski w sprawie prymatu prawa krajowego nad unijnym
— wskazywał szef gabinetu prezydenta.
Rozmawiamy już po debacie w Parlamencie Europejskim, w której uczestniczył premier Mateusz Morawiecki i widać, że ze strony Komisji Europejskiej oraz ze strony mainstreamu Parlamentu Europejskiego raczej nie ma tej refleksji, którą widzieliśmy w wypowiedziach głów państw, rządów, wybitnych polityków zachodnioeuropejskich
— dodał.
Kary na rzecz KE? „Absurd”
Na uwagę, że wszystko wskazuje na to, iż Polska będzie płacić kary na rzecz Komisji Europejskiej, które zasądził TSUE w sprawie Turowa, odpowiedział, że „to absurd”.
Mówię to, jako polityk i jako urzędnik, ale także jako prawnik. Po pierwsze – ten wyrok jest niewykonalny. Po drugie – nie ma on żadnego związku z rzeczywistością
— ocenił Szrot.
Powiedzmy sobie szczerze – gdyby rzeczywiście zatrzymać jakimś cudem wydobycie węgla, to jakby to wpłynęło na zaopatrzenie w wodę mieszkańców okolicznych czeskich wiosek? W żaden sposób, bo to nie jest kwestia wydobycia węgla, tylko istnienia szybów podziemnych. Pojawia się pytanie co dalej? Tutaj inicjatywa jest po stronie rządu. Z tego co wiem, rząd planuje pewne kroki prawne, ale nie chciałbym ich uprzedzać
— powiedział szef gabinetu prezydenta.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/571004-szrot-to-co-sie-dzieje-z-ue-nie-napawa-optymizmem