To nie pierwszy raz, gdy Radosław Sikorski obraża kobiety i pokazuje swoje prawdziwą, prostacką naturę. A tak lubi udawać, że staje w obronie kobiet. Na przykład przy okazji proaborcyjnych marszów.
Kilka miesięcy temu, w ramach solidarność z kobietami Radosław Sikorski wywiesił na dachu dworku w Chobielinie flagę narodową z umieszczoną po środku czarną błyskawicą, czyli symbolem Strajku Kobiet. Pan Sikorski solidarność i wsparcie okazuje oczywiście tylko konkretnemu typowi kobiet. Najchętniej tym, które popierają aborcję i walczą z rządem. Kobietom o poglądach przeciwnych szacunek pana Sikorskiego już się nie należy. „Dyplomata” z Chobielina, który kilka dni temu utyskiwał w komercyjnej stacji, że „w Polsce codziennie gra się nienawiścią w celach politycznych” wykazał się pospolitym chamstwem i całkowitym brakiem kultury w nocnej dyskusji z eurodeputowaną PiS Beatą Kempą.
Walnij się w zatłuszczony łeb
-napisał „gentelman” Sikorski w kierunku Kempy.
Wcześniej eurodeputowana Kempa pochwaliła pomysł powieszenia polskiej flagi na siedzibie Generalnej Dyrekcji Lasów.
Lasy zawsze wierne Polsce - szczególnie teraz, gdy nasz kraj jest tak brutalnie atakowany
-napisała europosłanka.
Radosław Sikorski zareagował wpisem:
Flaga ma przykryć to, że gówniarze z Solidarnej Polski doją Lasy Państwowe tak, jak Fundusz Sprawiedliwości.
Beata Kempa zareagowała:
Herr Lord. Na szczęście jest to wciąż flaga Polski! Gdybyście dalej rządzili, nie byłoby jej na czym dzisiaj wieszać. Nienawiść do polskich symboli to ciężka choroba. Po tej uwadze Sikorski wystartował z „zatłuszczonym łbem”.
Czy jednak powinniśmy się spodziewać czegoś więcej po byłym szefie MSZ, z którego frustracja i nienawiść ulewają się na każdym kroku? Swoją wysoką kulturę pokazał już gdy przy okazji kobiet mówił o „zrzucaniu z końca członka” oraz, że trzeba je dowartościować i przep…lić i że są pi..ami.
Dla odświeżenia pamięci warto sobie przypomnieć nagrania z Amber Room gdy o kontroli NIK w polskiej ambasadzie w Waszyngtonie w 2011 i 2012 r. rozmawiał Radosław Sikorski z Janem Kulczykiem. Nagrania ujawnił portal tvp.info.
Jan Kulczyk: A co z Rysiem? Rysiem ze Stanów?
Radosław Sikorski : Będzie dobrze.
Kulczyk: Jakieś plany stosunkowo do niego? Tutaj w Warszawie?
Sikorski : On ma jeszcze 2,5 roku ambasadę. Spokojnie, jest ok.
Kulczyk: Ja go bardzo lubię, to porządny facet jest, taki jajeczny.
Sikorski : Drobne błędy popełnił wiesz: przyjechała jakaś straszna biurwa z NIK-u…
Kulczyk: Jakąś rezydencję remontował, tak?
Sikorski : Jakaś p..da wiesz, taka, zamiast ją dowartościować, przep…lić jak trzeba, to dał jej jakieś biuro…
Kulczyk: I napisała?
Sikorski : I się zemściła, suka, i cale ministerstwo miało kłopoty z tego powodu… trzeba było się poświęcić.
Kulczyk: Dla ojczyzny.
(śmiech)
Kulczyk: Jak Walewska.
I jeszcze fragment coś o stewardesie Jana Kulczyka:
Sikorski: A ty lubisz gorzką czekoladkę?
Kulczyk: Czemu zaraz gorzką? (śmiech)
Sikorski: Zjawiskowa ta twoja stewardessa.
Kulczyk: Taka moja Dorota szaleje, kurcze, one to wyczuwają.
Sikorski: jak to mówią angielscy gentelmani: nie zrzuciłbym z końca członka.
Chroń nas Boże od takich „gentelmanów”. A postawę Sikorskiego nieźle oddaje cytat z Rogera Scrutona, który napisał:
Obecnie walka z mową nienawiści polega na przypisywaniu własnej nienawiści politycznym przeciwnikom.
A Pan Sikorski jest wręcz chory z nienawiści. I nie ma na to lekarstwa.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/570874-damski-bokser-radoslaw-sikorski