Portal wPolityce.pl ustalił, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie negatywnie rozpoznała wnioski złożone przez posłów i senatorów Klubu Parlamentarnego Koalicja Obywatelska – Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Inicjatywa Polska i Zieloni o delegalizację Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Kuriozalny wniosek polityków opozycji totalnej opierał się na wydumanej i z gruntu nieprawdziwej tezie, jakoby Marsz epatuje mową nienawiści i do niej nawołuje.
Portal wPolityce.pl już kilka dni temu informował, że śledztwo dotyczące Marszu Niepodległości z 2019 roku zostało ostatecznie umorzone. Decyzja Prokuratury Okręgowej w Warszawie oznacza zwycięstwo konstytucyjnej gwarancji wolności słowa.
We wnioskach opozycji o delegalizację Marszu wskazano na potrzebę delegalizacji Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, w oparciu o art. 29 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 7 kwietnia 1989 roku Prawo o stowarzyszeniach, w związku z licznymi, zdaniem wnioskodawców, przypadkami rażących naruszeń prawa przez kierownictwo Stowarzyszenia Marsz Niepodległości podczas organizacji oraz nadzoru nad zgromadzeniami mającymi charakter marszów, które przeszły ulicami Warszawy w dniu 11 listopada w latach 2017 – 2020.
W ocenie Posłów i Senatorów zachowanie uczestników marszów wyczerpywało znamiona przestępstwa publicznego propagowania totalitarnego ustroju państwa i nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych i rasowych oraz publicznego znieważania grup ludności z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej
— przypomina Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Przeprowadzona przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie analiza wskazuje, że postępowania karne w zakresie popełnienia przestępstw m.in. z art. 256 i 257 kodeksu karnego podczas Marszu Niepodległości w latach 2017-2020 zostały zakończone wydaniem postanowień o odmowie wszczęcia postępowania bądź o ich umorzeniu. Podkreślić należy, że czyny objęte tymi postępowaniami odnoszą się wyłącznie do zachowań osób fizycznych, nie zaś stowarzyszenia
— czytamy w informacji prokuratury.
Kluczowa kwestia
Śledczy wskazują na niezwykle ważną kwestię, z której wynika, że konstrukcja odpowiedzialności karnej przyjęta w Kodeksie karnym obejmuje wyłącznie osoby fizyczne, nie zaś osoby prawne, czy jednostki organizacyjne nie posiadające osobowości prawnej.
Stowarzyszenie nie jest podmiotem, które może naruszyć prawo poprzez popełnienie czynów stypizowanych w art. 256 i art. 257 Kodeksu karnego, albowiem nie jest osobą fizyczną, która podlega odpowiedzialności karnej
— argumentuje Aleksandra Skrzyniarz, Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie
Zdaniem warszawskich śledczych analiza nie dostarczyła również podstaw do stwierdzenia, że cele lub działalność Stowarzyszenia Marsz Niepodległości prowadzą do naruszenia art. 13 Konstytucji. Zgodnie z tym przepisem zakazane jest istnienie organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa.
Przeanalizowane dokumenty Stowarzyszenia m.in. statut oraz program prowadzą do przeciwnych wniosków. Program nie zakłada ani totalitarnych metod, ani praktyk właściwych dla wskazanych reżimów. Również działalności Stowarzyszenia nie cechuje nienawiść rasowa i narodowościowa. Analiza dokumentów Stowarzyszenia prowadzi do wniosku, że cele Stowarzyszenia i jego działalność polegają na promocji postaw i zachowań patriotycznych
— czytamy w informacji Prokuratury Okręgowej.
Celem Stowarzyszenia jest m.in. promowanie obchodów Święta Niepodległości. Szczegółowa analiza wszelkich materiałów i okoliczności dotyczących Stowarzyszenia Marsz Niepodległości wskazuje, że brak jest podstaw do skierowania przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie wniosku do sądu o delegalizację Stowarzyszenia
— informuje nas prokurator Aleksandra Skrzyniarz.
Decyzja Prokuratury Okręgowej w Warszawie to kolejny przykład odważnej działalności warszawskich śledczych, którzy w tym przypadku stanęli murem za wolnością słowa i wolnością zgromadzeń. To fundament demokracji, który powinien być wolny od partyjnych wtrętów i kombinacji.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/570816-kleska-po-nie-bedzie-delegalizacji-marszu-niepodleglosci