Sylwia Spurek, która od pewnego czasu walczy z jedzeniem mięsa i nabiału, ogłosiła na Twitterze, że „PSL i reszta konserwatystów zaczyna przegrywać ‘wojnę o kotleta i rosół’”. Skąd u europoseł takie przekonanie?
CZYTAJ WIĘCEJ:
Walka Spurek z mięsem i mlekiem
Europoseł w zamieszczonym na Twitterze wpisie, poinformowała o przegłosowaniu przez Parlament Europejski „możliwości podwyższenia VAT na produkty niezdrowe i o dużym śladzie środowiskowym”. To zdaniem Spurek ma świadczyć o tym, że mięso i mleko przejdą do historii.
Mamy to!! Wygląda na to, że PSL i reszta konserwatystów zaczyna przegrywać „wojnę o kotleta i rosół”. Wczoraj PE przegłosował możliwość podwyższenia VAT na produkty niezdrowe i o dużym śladzie środowiskowym. Odsyłamy mięso i mleko do historii! Taką UE najbardziej lubię
—napisała na Twitterze europosłanka.
„Ach… więcej rozsądku”
Spurek chyba zbyt szybko ogłosiła zwycięstwo swojej lewackiej ideologii. Z fragmentu sprawozdania w sprawie strategii „od pola do stołu” na rzecz sprawiedliwego, zdrowego i przyjaznego dla środowiska systemu żywnościowego, wynika, że „podwyższenie VAT na produkty niezdrowe” jest kwestią dobrowolną, a nie obowiązkową. I skąd u Spurek przeświadczenie, że „kotlet i rosół” należą do „produktów niezdrowych” i właśnie o nich myślał Parlament Europejski?
Na jej wpis zareagowali internauci, których zdaniem, to co przegłosował PE, pokazuje tylko, w którym kierunku zmierza Unia Europejska.
Tak trzymać - idiotyzmy w kierunku których zmierza UE pod wodzą jej obecnego mainstreamu powinny być dla wszystkich jasne - im bardziej tym lepiej.
Ani kotlet ani rosół to nie jest „niezdrowe jedzenie”. A 0 proc. VAT na zdrową żywność wytwarzaną w sposób tradycyjny to od dawna postulat PSL.
Kotlet mięsny na talerzu- przez Panią- nie do zaakceptowania, bo jest związany z cierpieniem zwierzęcia, ale wyrywanie w kawałkach przez ginekologa dziecka z łona matki już tak, bo to prawo kobiety. Własne dziecko byś wyskrobała we fragmentach, ale kotleta nie przełkniesz- tak?
Czy do takich aberracji upoważnili panią wyborcy, czy to twórczość własna oraz grupy osób, która koniecznie chce zrealizować wizje Orwella?
Czyli Pani cieszy się, że miliony polskich rodzin zapłaci więcej za jedzenie. Gratuluję wrażliwości.
Pani Sylwio, ale mięso i mleko mają prozdrowotne właściwości? Dlaczego chce Pani ograniczyć dostęp do żywności, która jest dobra dla ludzi?
Mam nadzieję, że pani posłowanie szybko odeślemy do historii - WSTYDU! A mleko i mięso niech pani zostawi w spokoju. Od tysięcy lat rolnicy karmili ludzi mlekiem i mięsem; a panią kto karmi i za czyje?
A gdzie tu jest mowa o kotlecie i rosole? Niestety, nie dość że wprowadza Pani w błąd opinię publiczną, to jeszcze działa na szkodę Unii i powoduje zamęt wśród poszczególnych grup wyborców. Ach… więcej rozsądku.
kk/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/570753-spurek-oglosila-poczatek-konca-kotleta-i-rosolu