Widziałem i czułem, że w miarę rozkręcania się tego amatorskiego teatrzyku w europarlamencie w oczach Mateusza Morawieckiego rósł coraz czytelniejszy komunikat „wszyscy możecie nam skoczyć”. To oczywiście cytat z kabaretu Dudek. Morawiecki jak żaden z przywódców, żadnego z państw eurolandu, rzucił kolczastą prawdą w oczy wszystkim utrzymankom komitetu centralnego UE. I nie cofnął się o krok.
Jakąż pogardę musiał w sobie tłumić syn Wielkiego Kornela, patrząc na dawnych aparatczyków z PZPR poniewierających Polskę, tę Polskę, którą oni przekształcili najpierw w „stan jaruzelski”, potem w grób ks. Popiełuszki i kraj na kartki, a na końcu w Polskę „grupy trzymającej władzę”.
Myślę, że wielu odbiorców tego spektaklu poczuło dumę z własnego kraju, z postawy premiera i kilku normalnych europosłów. Tak, Polska jest wielka, mądra, dumna i nie do kupienia! Widział to polityk z Chobielina, widzieli to komuniści, widzieli to Polacy.
A teraz murem za premierem, bo mimo lewackiego kafara nienawiści nie dał się wbić w ziemię nawet na milimetr. Mateusz rules. Dzięki Panie Premierze!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/570735-morawiecki-debesciak-nie-dal-sie-wbic-w-ziemie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.