Państwa członkowskie UE pozostają suwerenne, mają więc prawo do tego, żeby przeciwstawić się działaniom, które naruszają prawo i odchodzą od zasady praworządności - powiedział PAP wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RELACJA. Burzliwa debata w Parlamencie Europejskim. Premier Morawiecki: Opowiadamy się za siłą prawa, a nie siłą szantażu i pouczania
We wtorek w Parlamencie Europejskim odbyła się debata na temat praworządności w Polsce, w której udział wzięli m.in premier Mateusz Morawiecki oraz przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Von der Leyen wezwała polskie władze do likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego oraz przywrócenia do pracy sędziów odsuniętych od orzekania. Jak mówiła, „polski Trybunał Konstytucyjny, który dziś wyraża wątpliwości co do ważności naszego Traktatu, jest sądem, którego na mocy art. 7 nie uznajemy za niezależny i działający zgodnie z prawem”.
„To przecież łamanie europejskich traktatów”
Do wystąpienia von der Leyen odniósł się w rozmowie z PAP wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.
Myślę, że najlepszą odpowiedź na te słowa wygłosił dzisiaj premier Mateusz Morawiecki, mówiąc, czym jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego i z czego wynika konieczność, żeby trybunały konstytucyjne państw członkowskich miały prawo wypowiadać się w sytuacji, gdy różne instytucje unijne przekraczają swoje kompetencje. Prawo do kontroli to podstawowy element funkcjonowania jakiegokolwiek demokratycznego organizmu
— powiedział.
Jabłoński dodał, że „państwa członkowskie UE pozostają suwerenne, mają więc prawo do tego, żeby przeciwstawić się działaniom, które naruszają prawo i odchodzą od zasady praworządności”.
To przecież łamanie europejskich traktatów
— ocenił.
„Stosowanie odmiennego standardu jest tutaj bardzo dużym problemem”
Musimy przyzwyczaić się do takiej sytuacji, że polskie instytucje są bardzo mocno atakowane przez różne instytucje europejskie. Używa się argumentacji prawnej, podczas gdy motywacja do tego jest wyłącznie polityczna. Polski Trybunał Konstytucyjny nie różni się w zasadzie niczym od trybunałów konstytucyjnych pozostałych państw członkowskich
— powiedział Jabłoński, pytany o słowa szefowej KE o braku niezależności TK.
Stosowanie odmiennego standardu jest tutaj bardzo dużym problemem, o czym zresztą dzisiaj premier też mówił
— zauważył wiceszef MSZ.
Jabłoński podkreślił również, że likwidacja Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego oraz przywrócenie do pracy sędziów odsuniętych od orzekania, o co apelowała von der Leyen, to wyłączna kompetencja państwa polskiego.
To jest kwestia wyłączona z kompetencji Unii Europejskiej
— zaznaczył.
Pomysły na dalsze reformy, a nawet całkowitą zmianę funkcjonowania systemu dyscyplinarnego - to wynika po prostu z tego, że reforma, która została wprowadzona, nie spełniła wszystkich pokładanych w niej oczekiwań i trzeba ją dodatkowo uzupełnić i zmodyfikować tak, by służyła dobrze polskim obywatelom
— zaznaczył Jabłoński.
Podejmujemy działania, które uważamy za właściwe, także w kontekście reformy sądownictwa i w zakresie modyfikacji tych reform. Tutaj tego rodzaju decyzja najprawdopodobniej zostanie podjęta, natomiast oczywiście ostateczny jej kształt nie jest jeszcze znany
— stwierdził.
Wiceszef MSZ podkreślił, że takie działanie zależne jest jedynie od decyzji polskiego ustawodawcy.
Komisja Europejska lub inna instytucja unijna w zakresie, w jakim nie ma do tego podstaw w traktatach, nie może na to wpływać. Wszelkiego rodzaju próby rozszerzania tych kompetencji są przejawem tego problemu, o którym mówił dzisiaj bardzo mocno premier
— ocenił Jabłoński.
Skandaliczne wystąpienie Ursuli von der Leyen
Ursula van der Leyen mówiła we wtorek w PE, że obowiązkiem jej Komisji „jest obrona praw obywateli unijnych niezależnie od tego, gdzie żyją w naszej Unii”.
Praworządność to spoiwo, które łączy naszą Unię. (…) Nie możemy i nie pozwolimy, aby nasze wspólne wartości były naruszane. Komisja będzie działać. Opcje są wszystkim znane. Pierwszą opcją są działania związane z procedurą naruszenia, gdzie będziemy w sposób prawny kwestionować wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Kolejna opcja to mechanizm warunkowości i inne narzędzia finansowe. Rząd Polski musi wyjaśnić nam w jaki sposób zamierza chronić pieniądze europejskie biorąc pod uwagę ten wyrok TK
— mówiła szefowa KE.
Jak oceniła, wyrok polskiego Trybunału Konstytucyjnego kwestionuje podstawy Unii Europejskiej. Dodała, że po raz pierwszy trybunał państwa członkowskiego uznał, że traktaty unijne są niezgodne z konstytucją krajową.
Ma to poważne konsekwencje dla obywateli polskich. Ten wyrok ma bezpośredni wpływ na ochronę sądownictwa. Ten wyrok osłabia ochronę niezależności sądownictwa. (…) Bez niezależnych sądów obywatele mają mniejsza ochronę, a w konsekwencji ich prawa są zagrożone
— powiedziała. Odniosła się do wydanego na początku października wyroku polskiego Trybunału Konstytucyjnego, w którym stwierdzono, że przepisy europejskie w zakresie, w jakim organy Unii Europejskiej działają poza granicami kompetencji przekazanych przez Polskę, są niezgodne z Konstytucją RP.
Za niezgodny z konstytucją TK uznał także przepis europejski uprawniający sądy krajowe do pomijania przepisów konstytucji lub orzekania na podstawie uchylonych norm, a także przepisy Traktatu o UE uprawniające sądy krajowe do kontroli legalności powołania sędziego przez prezydenta oraz uchwał Krajowej Rady Sądownictwa w sprawie powołania sędziów.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/570716-jablonski-po-debacie-w-pe-panstwa-ue-sa-suwerenne