Chcecie rządzić bez kontroli sądownictwa, walczycie z praworządnością, chcecie być bezkarni – mówili europosłowie opozycji po wystąpieniu premiera Mateusza Morawieckiego podczas debaty w Parlamencie Europejskim w Strasburgu.
CZYTAJ TAKŻE:
Wystąpienia europosłów opozycji
Walczycie z praworządnością, z sądami, z trybunałami, bo chcecie być bezkarni, ale przyjdzie dzień, w którym przed tymi sądami, trybunałami i sędziami staniecie
— powiedział europoseł PO Bartosz Arłukowicz (Europejska Partia Ludowa).
Elżbieta Łukacijewska z tej samej partii i grupy zaznaczyła, że „niezawisłość sądów jest w interesie każdego uczciwego Polaka”.
Można by odnieść wrażenie, że walka prowadząca do ręcznego sterowania i politycznego kreowania wyroków, szykanowanie niezależnych sędziów to chęć przykrywania kłamstw i matactw rządzących
— dodała.
Chcecie rządzić bez kontroli niezawisłego sądownictwa
— zarzucił Jarosław Kalinowski (PSL, EPL).
Polscy przedsiębiorcy czekają na środki z (funduszu) odbudowy. Te środki nie są blokowane przez Komisję Europejską, przez parlament, przez TSUE; te środki są blokowane przez ciemną grę pańskiego rządu, obliczoną na to, żeby bez zmiany traktatów zmienić Unię tak, by wybierać z niej to, co się chce
— mówił Kalinowski.
Podkreślił, że Polska „nigdy wcześniej tak dynamicznie się nie rozwijała i nigdy nie była tak bezpieczna”, jak w czasie członkostwa w UE.
Bogusław Liberadzki (Nowa Lewica, Grupa Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów) przypomniał, że ponad 80 proc. Polaków chce pozostania w UE.
Polacy są Europejczykami, Polska potrzebuje silnej Unii Europejskiej
— dodał.
Unia staje po stronie polskich obywateli, naszym zadaniem jest, aby wróciła demokratyczna i praworządna Polska
— powiedział Janusz Lewandowski (PO, EPL).
Premier Morawiecki jest tylko wykonawcą woli wicepremiera Kaczyńskiego, to kuriozalne, ale prawdziwe
— ocenił.
Łukasz Kohut (Nowa Lewica, Grupa Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów) zwrócił się do premiera polskiego rządu słowami:
Ubieracie się w patriotyczne piórka, ale nie jesteście żadnymi patriotami. Patriotyzm to silna Polska w silnej UE, a wy jesteście euroseparatystami. A pan, panie Morawiecki, to taki Pinokio w rękach pryncypała z Nowogrodzkiej
— dodał, stawiając premierowi na pulpicie figurkę tej postaci.
Debata w Parlamencie Europejskim
Debata „Kryzys praworządności w Polsce a prymat prawa unijnego”, z udziałem m.in. premiera Mateusza Morawieckiego i przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, została zorganizowana w Parlamencie Europejskim w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 7 października w sprawie wyższości konstytucji nad prawem unijnym. TK po rozpoznaniu wniosku premiera, uznał, że przepis Traktatu o UE w zakresie, w jakim przyznaje sądom krajowym kompetencje do pomijania w procesie orzekania przepisów konstytucji oraz orzekania na podstawie przepisów nieobowiązujących (uchylonych przez Sejm lub uznanych przez TK za niekonstytucyjne), jest niezgodny z konstytucją.
Za niekonstytucyjne uznane zostały również przepisy Traktatu o UE uprawniające sądy krajowe do kontroli legalności aktu powołania sędziego przez prezydenta, kontroli legalności uchwał Krajowej Rady Sądownictwa ws. powołania sędziów, a także dające kompetencje do stwierdzania przez sąd krajowy wadliwości procesu nominacji sędziego, a w efekcie odmowy uznania za sędziego osoby powołanej na ten urząd zgodnie z konstytucja. Trybunał stwierdził też niekonstytucyjność przepisów prawa unijnego w zakresie, w jakim organy UE działają poza granicami kompetencji przekazanych wspólnocie przez Polskę w traktatach.
„Brudny proceder zastraszania rzetelnych sędziów”
Brudny proceder odsuwania i zastraszania rzetelnych sędziów w Polsce jest niezgodny zarówno z traktatami UE, jak i polską konstytucją; na tym polega sedno sporu z UE
— powiedział we wtorek w PE europoseł PO i były szef polskiego MSZ Radosław Sikorski.
We wtorek w Parlamencie Europejskim odbywa się debata zainicjowana po wyroku polskiego Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nadrzędności konstytucji nad prawem unijnym. Bierze w niej udział m.in. premier Mateusz Morawiecki.
Panie premierze słuchałem pana uważnie i zgadzam się, że w konfederacji relacja między krajowymi sądami konstytucyjnymi, a instytucjami unii to przedmiot uczciwej różnicy zdań. Ale w tej sprawie jest to także z pana strony wielkie kłamstwo, bo w ogóle nie o to chodzi. Nie to jest sednem sprawy
— powiedział Sikorski, zwracając się do premiera Morawieckiego.
Według niego „sednem sprawy jest to, czy można odsuwać, zastraszać i zastępować rzetelnych sędziów popychlami”. Jak mówił, „ten brudny proceder nie jest w ogóle sporem konstytucyjnym”.
Bo jest to niezgodne tak z polską konstytucją, jak i z traktatami europejskimi, jak i w ogóle z podstawami cywilizacji łacińskiej
— powiedział Sikorski.
Czy sędziowie w Polsce mają być tak niezależni, jak Trybunał magister Julii Przyłębskiej czy Telewizja Jacka Kurskiego
— pytał europoseł PO.
Panie premierze, jako premier Rzeczypospolitej ma pan obowiązek Polakom zapewnić prawo do niezawisłego sądu, a Polsce zapewnić fundusze europejskie. Więc mam tylko jedno pytanie: Czy wypełni pan orzeczenia TSUE, zlikwiduje Izbę Dyscyplinarną, przywróci uczciwych sędziów i wróci do europejskiego porządku prawnego - tak, czy nie?
— pytał premiera Sikorski.
„Tylko Polacy mogą zdecydować, kto będzie rządził”
Z kolei europoseł PiS Patryk Jaki zwrócił się do europosłów:
Chcecie przywrócić te marionetki, które zgadzają się na wszystko, co mówicie, ale mój kraj jest niezależny i tylko Polacy mogą zdecydować, kto będzie rządził.
Zdaniem Jakiego utrzymywanie praworządności jest ważne, ale ważniejsza jest równość. Europoseł przypomniał wyroki w Niemczech, Francji, Hiszpanii czy Rumunii, gdzie orzeczono, że konstytucja jest nadrzędna wobec prawa unijnego.
Dodał, że w Polsce uznano tak samo.
Ale tylko Polska nie może tak zrobić, bo nie podoba wam się ten rząd
— mówił Jaki do europosłów.
„Atakuje pan partnerów i przyjaciół”
Język agresji to nie dowód siły; atakuje pan partnerów i przyjaciół; to TSUE „stoi na straży polskiej konstytucji, to pański rząd ją łamie
— mówił we wtorek w Parlamencie Europejskim do premiera Mateusza Morawieckiego przedstawiciel Europejskiej Partii Ludowej europoseł Andrzej Halicki (KO).
We wtorek w PE zorganizowano debatę po wyroku polskiego Trybunału Konstytucyjnego ws. nadrzędności konstytucji nad prawem unijnym. Bierze w niej udział premier Mateusz Morawiecki.
Język agresji to nie jest dowód siły. W tej izbie, pomimo pańskich pokrzykiwań, wszyscy wiedzą, że pański rząd ma minimalna przewagę w Sejmie i nie ma przewagi w Senacie. Ta krucha większość dziś powoduje, że próbuje pan atakować, ale kogo pan atakuje?
— mówił Halicki w swoim wystąpieniu, zwracając się do Morawieckiego.
Jak kontynuował, szef polskiego rządu atakuje „partnerów i przyjaciół, a sojuszników szuka nie tam, gdzie trzeba, bo na pewno nie są to przyjaciele polscy, atakując nas z nacjonalistycznych pozycji”.
Bo sam pan powiedział, że bezpieczeństwo leży we wspólnocie, w naszej wspólnej Europie
— dodał.
Halicki zaznaczył przy tym, że „to Polacy zadecydowali, że w niej jesteśmy i Polacy zadecydują o naszym miejscu w Europie”.
Bo jesteśmy - to jest jedno prawdziwe zdanie, które pan powiedział - dumnym narodem, który ma swoje miejsce w Europie
— oświadczył.
Halicki przytoczył cytat o tym, że „polskie sądy powinny w razie kolizji norm wspólnotowych i krajowych dawać pierwszeństwo stosowania tym pierwszym - europejskim normom”, a następnie zapytał:
Kto to napisał? To pan napisał. To pański podręcznik do prawa europejskiego. I jest to oczywiste, bo art. 91 pkt 2 polskiej konstytucji jasno to stwierdza
— odpowiedział na to pytanie, zwracając się do Morawieckiego.
Po co pan opowiada tutaj o jakimś konflikcie? To Trybunał Sprawiedliwości (UE) stoi na straży polskiej konstytucji, to pański rząd ją łamie. To pański rząd chce politycznych sędziów, to pański rząd ogranicza wolność mediów i funkcjonowania wolności słowa
— powiedział Halicki.
Odniósł się także do poniedziałkowego listu premiera Morawieckiego do przywódców UE.
Jeżeli pisze pan wczoraj, że będzie pan stosował orzeczenia Trybunału, że potwierdza pan stosowanie wszystkich wspólnotowych zasad i zobowiązań, to bardzo proste pytanie chciałem zadać dzisiaj, czy Izba Dyscyplinarna (Sądu Najwyższego) będzie rozwiązana? Jest ustawa?
— pytał.
Dociekał też, czy - jak mówił - „sędziowie, którzy zostali pozbawieni pracy, będą orzekać”. Jednocześnie przypomniał, że sędzia Sądu Rejonowego w Olsztynie Paweł Juszczyszyn jest „623 dni bez orzekania” i zapytał, czy sędzia ten „wróci jutro do pracy”.
Gdzie są pańskie zobowiązania? Bo dzisiaj pan igra z bezpieczeństwem Polski i Polaków. Nie ma pan do tego mandatu. Obronimy Polskę europejską, bo Polska ma inną twarz niż tylko język agresji. Widzieliście to w poprzednią niedzielę na demonstracjach (ws. poparcia obecności Polski w UE - PAP)
— podkreślił.
Europoseł Halicki oświadczył też, że „Polakom nie jest obojętne, jak będzie się toczyła nasza przyszłość, wspólna przyszłość Europy i Polski”.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/570636-skandaliczne-ataki-europoslow-polskiej-opozycji