„Z faktu, że wśród osób [nielegalnie przekraczających granicę] znajdują się także takie osoby [terroryści - przyp. red.], nie można generalizować i uważać, że zagrożeniem terrorystycznym są maleńkie dzieci wyłapywane przez Straż Graniczną i wywożone z powrotem do lasu” - powiedziała w programie „Gość Wiadomości” (TVP Info) posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Jednocześnie parlamentarzystka pozytywnie wypowiadała się o działaniach służb litewskich.
Polskie służby na rozkaz polskich władz wyłapują w lasach rodziny z dziećmi, (…) wywożą je na ziąb, chłód, pod drut kolczasty skazując na wychłodzenie, a być może i śmierć
— mówiła posłanka.
Ci ludzie stali się ofiarą reżimu Łukaszenki, ale również braku odpowiedzialności państwa polskiego
— dodała.
Odpowiedź wiceministra
Na te oskarżenia odpowiedział wiceminister rozwoju i technologii Artur Soboń.
To jest niestety tak, że pani poseł w tej krótkiej wypowiedzi ma więcej lojalności wobec służb państwa litewskiego niż wobec polskich służb
— zauważył.
Od wielu tygodni polskie służby mówią, że część osób, które nielegalnie przekraczają granicę, mają powiązania z ruchem terrorystycznym
— przypomniał wiceminister.
Następnie polityk PiS zwrócił się bezpośrednio do posłanki Lewicy:
Wy tego głosu nie chcieliście słyszeć.
Jak podkreślił:
Część tych osób jest kierowana bezpośrednio przez Moskwę.
gah/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/570507-atak-na-sg-pochwala-litwy-sobon-odpowiada-poslance-lewicy