Od powrotu Donalda Tuska do Polski i objęciu rządów w PO minęło już kilka miesięcy. Co się więc zmieniło w zarządzaniu partią? Jaka jest dalsza taktyka? „Wraca dawny model budowania pozycji PO: przekaz polityczny będzie moderowany przez lidera” - twierdzi „Gazeta Wyborcza”. „Kaczyński został trafiony, co pokazało nieoczekiwane sejmowe wystąpienie Morawieckiego w sprawie polexitu” - czytamy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Co planuje Tusk? Dr hab. Biskup: Opowieść o polexicie ma się zakorzenić na trwałe w umysłach Polaków
Znów partia wodzowska
Jak słyszymy, Platforma nie będzie już klubem dyskusyjnym, w którym każdy miał autorski pomysł na politykę. Partia ma się zorganizować. Tusk porządkuje przekaz partii, publiczną aktywność posłów. Skończyć ma się brylowanie na konferencjach prasowych, traktowanych jako codzienny komentarz do działań PiS
—- opisuje „GW” kulisy rządów Tuska w Platformie. Czytamy przy tym, że kierownictwo w partii za czasów Borysa Budki przez częste występy w studiach telewizyjnych nazywane było w partii „teletubisiami”.
Po czasie indywidualistów za Budki teraz PO poszła w drugą stronę. Jest czekanie, co powie przewodniczący. Nikt nie chce być publicznie skrytykowany jak kolega Nitras za słowa o katolikach czy koledzy Budka i Siemoniak za wizytę na urodzinach dziennikarza Roberta Mazurka
— opowiada anonimowy polityk PO.
Nowe zadania mieli więc otrzymać nie tylko Borysa Budka, ale także poselski tandem Michał Szczerba i Dariusz Joński. Na znaczeniu mieli zyskać politycy, z którymi nie do końca po drodze było poprzedniej ekipie - Bartłomiej Sienkiewicz, Radosław Sikorski czy Bartosz Arłukowicz. Powrócili też Paweł Graś i Igor Ostachowicz.
Donald Tusk zawsze rządził jednoosobowo: ludzie w partii to wykonawcy, ekipa do zarządzania. Zawsze lepiej, gdy ma się przewodniczącego, do którego można przyjść i pogadać, bo tego w polityce brakuje. Ale od poważnej strategii i linii jest Tusk. To już dziś w PO wiedzą chyba wszyscy
— komentuje dla „Wyborczej” jeden z posłów.
Co z Trzaskowskim? Choć prezydent Warszawy nadal jest postrzegany jako konkurent Tuska, to jednak - według relacji działaczy - mają spotykać się regularnie. Choć nie ma dalszego ciągu Campusu Polska, a także decyzją Tuska przepadł też projekt ustawy o likwidacji TVP Info.
„Kluczowe jest związanie PiS ze sporem o nasze miejsce w UE”
Jaką strategię wobec PiS próbuje teraz obrać Platforma pod kierownictwem Tuska?
Teraz, jak słyszymy, kluczowe jest związanie PiS ze sporem o nasze miejsce w Unii Europejskiej, pokazanie, że to polityka Kaczyńskiego jest głównym powodem opóźnienia wypłaty pieniędzy z Europejskiego Funduszu Odbudowy. Zwołanie ludzi na manifestacje w zeszłą niedzielę, mimo obiekcji doradców, wedle naszych rozmówców z PO okazało się pomysłem udanym
— cytuje „GW” jednego z polityków.
Kaczyński został trafiony, co pokazało nieoczekiwane sejmowe wystąpienie Morawieckiego w sprawie polexitu. (…) A trzeba wiedzieć, że Morawiecki albo Kaczyński występują w Sejmie tylko wtedy, gdy badania im pokazują, że przekaz opozycji przedostał się do ich bańki
— przekonuje inne źródło gazety Adama Michnika.
Działacze Platformy dumnie zapowiadają, że planowane są też masywne akcje („będzie się działo”). Czyżby? Bo jak do tej pory, to poziom prowadzenia polityki przez PO nadal skupia się wyłącznie na antyPiS-ie.
olnk/wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/570489-co-planuje-tusk-dzialacze-po-kaczynski-zostal-trafiony