„Kasta” sędziowska panikuje po tym, jak Jarosław Kaczyński zapowiedział duże zmiany w ustroju sądów powszechnych. W trakcie dzisiejszej pikiety pod Sądem Najwyższym, którą zorganizowano w „obronie” sędziego Tuleyi, padły szokujące i bulwersujące słowa ze strony przedstawicieli środowisk sędziowskich i KOD. Widać, że „kasta sędziowska panicznie boi się zmian zaproponowanych przez prezesa Kaczyńskiego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Premier Kaczyński na łamach „Sieci”: „Szantażom nie ulegniemy! W sprawach podstawowych dla państwa i Polaków nie ustąpimy”
Chciałbym podziękować w imieniu wszystkich sędziów. Gdyby nie wsparcie obywateli, to prezes Kaczyński, po sześciu latach nie mówiłby o sądach, że jest to „ostatnia barykada”, czy „ostatni bastion”, które stoją na drodze w realizacji tych chorych planów. Mogę zapewnić, że dopóki obywatele, zwykli szarzy ludzie będą stali przy sędziach, to my nie uciekniemy z tej barykady i mogę zapewni, że prawnicy pamiętają o tym, że zbliża się rocznica śmierci Piotra Szczęsnego i w miejscy, w którym zginął też nas nie zabraknie
– mówił dziś pod Sądem Najwyższym Igor Tuleya.
Sędzia Rączka z PZPR
W trakcie, słabej frekwencyjnie, demonstracji głos zabrał też sędzia Krzysztof Rączka, z Sądu Najwyższego, który opowiadał o praworządności, mimo, że do 1990 roku był członkiem PZPR.
Jeżeli ten gmach sprawiedliwości do końca zostanie zburzony, czego zapowiedzi dokonał wczoraj wicepremier Kaczyński, zastępca swojego szefa Morawieckiego, to możemy powiedzieć „do widzenia demokracjo”, „do widzenia Unio Europejska” i „do widzenia nasze swobody” To dziwna sprawa, ze w tak fundamentalnej sprawie głosi decydujący ma podwładny premiera
– silił się na ironię sędzia Rączka.
Sędzia SN był też rozczarowany mizernym odzewem społecznym na bunt „kasty” sędziowskiej. Widać, że brakuje mu komunistycznej zasady: „Naród z partią, partia z narodem”.
Wczoraj byłem w Płocku i na rynku jest tam wystawa fotogramów sędziów i prokuratorów, którzy bronią praworządności w Polsce. Wczesnym popołudniem ten plener zwiedzały 4 osoby. Ja moja żona i moi przyjaciele z Płocka. Ludziom wydaje się, ze te problem ich nie dotyczy ich nie dotknie. Każdego to dotknie
– przekonywał sędzia Rączka.
Będą rozliczać?
Klasyczny zestaw pomówień i gróźb powtórzył sędzia Piotr Gąciarek ze skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia „Iustitia”.
Mamy być rzekomo spłaszczeni niedługo, ale sędziowie mają twarde kręgosłupy i przed nikim nie będą się płaszczyć. (…) sprawcy bezprawia będą rozliczeni i będą nazwani po imieniu (…)
– grzmiał Gąciarek pod gmachem Sądu Najwyższego
Kaczyński „przestępcą”?
Jak przystało na „apolityczną” demonstrację, nie mogło zabraknąć przedstawiciela Komitetu Obrony Demokracji, który wspiera organizacyjnie „kastę”. Z ust przedstawiciela KOD padły szokujące słowa dotyczące prezesa Kaczyńskiego.
W ostatnim tygodniu były dwie wypowiedzi. Pierwsza, tym Jarosława Kaczyńskiego, który zaczął opowiadać, że będzie zmieniał ustrój tego państwa. Jeżeli nie ma takiego prokuratora, to ja, Jacek Wiśniewski składam donos na pana Kaczyńskiego. Ten człowiek chce zmienić ustój państwa niezgodnie z konstytucją. Proszę zająć się tym panem, tak jak każdym przestępcą, tak jak kimś kto ukradnie paczkę papierosów. To przestępstwo i trzeba go ścigać
– szczuł Jacek Wiśniewski z KOD.
Szokujące wypowiedzi przedstawicieli „kasty” i jej sojuszników pokazują, że ten bunt, który nie ma prawie żadnego wsparcia społecznego, zaczyna być rozpaczliwie radykalny. Sędziowie zapomnieli, że od zmian w prawie jest suweren, czyli Sejm i Senat, a nie kilkusetosobowa garstka anarchistów w togach, której wydaje się, że „prawo to „kasta”. To też symptomatyczne, że obok młodszych zwolenników chaosu stają dawni członkowie PZPR, tacy jak sędzia Rączka.
Na tych ostatnich „kasta” może liczyć zawsze. Sędzia Rączka był bowiem lojalny wobec komunistycznego reżimu do samego końca. Do 1990 roku.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/570423-kasta-w-amoku-po-slowach-prezesa-pis-chore-pomysly